„Jest dość wyjątkowy jak na wagę ciężką, ale…” – Jon Jones ocenił Ciryla Gane
Były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones zabrał głos na temat tymczasowego mistrza kategorii ciężkiej Ciryla Gane, który w styczniu powalczy z Francisem Ngannou.
Wyrzucony za swoje ostatnie występki – rzekomy atak na narzeczoną – z klubu Jackson-Wink MMA, gdzie spędził ponad dekadę, były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones kilka dni temu poinformował o zasileniu szeregów nowego klubu.
Jego wybór padł na filię swojego dotychczasowego matecznika Jackson Wink MMA Acoma, klubu, który również jest zlokalizowany w Albuquerque. Głównym trenerem jest tam były zawodnik MMA Nick Urso, który za czasów swoich występów trenował w głównym klubie, później tworząc filię.
Natomiast w ostatnich dniach Bones szlifował formę w jeszcze innym klubie – a mianowicie w Fight Ready MMA, gdzie na co dzień trenuje chociażby Henry Cejudo. Jak często będzie tam gościł? A może właśnie tam – a nie w filii Jackson-Wink MMA – zakotwiczy na stałe? Nie wiadomo.
Today I felt like a rookie, my mind was absolutely blown. New levels pic.twitter.com/9p1HKELOdz
— BONY (@JonnyBones) November 13, 2021
Turn lemons into lemonade ladies and gentlemen pic.twitter.com/ca22j685Fe
— BONY (@JonnyBones) November 15, 2021
Jon Jones nie był widziany w akcji od lutego ubiegłego roku, gdy pokonał po dyskusyjnym werdykcie sędziowskim Dominicka Reyesa. Niezainteresowany dalszymi bojami w kategorii półciężkiej – twierdził, że brakuje mu zarówno wyzwań, jak i kasowych starć – Bones rozpoczął przygotowania do przejścia do wagi ciężkiej.
– Będzie miło rywalizować bez głodówki i odwadniania w drodze do walki – napisał na Twitterze. – Dobrze czuję się w ciele ciężkiej, ale nadal muszę nabrać masy i mocy. I to dość szybko.
– Jeszcze tylko kilka miesięcy do powrotu. Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, kto wygra w styczniu.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Jon Jones celuje oczywiście w natychmiastową walkę o tytuł mistrzowski 265 funtów. O jego losach zadecyduje w styczniu unifikacyjny bój pomiędzy dwoma mistrzami: Francisem Ngannou, który posiada prawowity pas, oraz Cirylem Gane, który dzierży ten tymczasowy. Pojedynek ten zwieńczy zaplanowaną na 22 stycznia galę UFC 270.
Amerykanin przyznał już wcześniej, że starcie z kameruńskim Predatorem byłoby dla niego znacznie większym kasowo aniżeli konfrontacja z Francuzem, ale zdaje sobie jednocześnie doskonale sprawę, że Bon Gamina nie sposób lekceważyć. Zapytany w niedzielę o tymczasowego mistrza, Bones przemycił pod jego adresem komplement.
– Uważam, że jest dość wyjątkowy jak na wagę ciężką, ale nie sądzę, aby świat był gotowy na to, jak wyjątkowy będę ja – napisał. – Wierzę, że doświadczenie, jakie zebrałem w występach w wadze półciężkiej, będzie stanowiło kluczową różnicę w moich przyszłych walkach.
I think he’s pretty unique for a heavyweight, I don’t think the world is ready for how unique I’m going to be. I believe my light heavyweight experience will be the biggest difference in my future fights. https://t.co/BbXyC0d7CX
— BONY (@JonnyBones) November 15, 2021
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.