„Wtedy wybiorą mnie” – Islam Makhachev wskazał scenariusz, w którym po zwycięstwie z Danem Hookerem dostanie walkę o pas
Islam Makhachev wierzy, że przy korzystnych wiatrach już po ewentualnym zwycięstwie z Danem Hookerem dostanie walkę o pas mistrzowski wagi lekkiej.
Pierwotnie rywalem Islama Makhacheva podczas sobotniej gali UFC 267 w Abu Zabi miał być były mistrz wagi lekkiej Rafael dos Anjos, ale starcie to po raz trzeci zostało odwołane. Brazylijczyk nabawił się bowiem kontuzji kolana, która wykluczyła go z występu.
Organizatorzy znaleźli jednak zastępstwo w osobie Dana Hookera. Powróciwszy na zwycięskie tory po dwóch porażkach – pewnie wypunktował Nasrata Haqparasta – Nowozelandczyk uległ finansowej pokusie ze strony Dany White’a i spółki, przystając na starcie z Dagestańczykiem pomimo dalece niesprzyjających warunków do przygotowań.
Jak zmianę tę ocenie Islam? Między innymi o tym opowiedział w rozmowie z RSport.ria.ru.
– Są tacy sami – ocenił Hookera i RDA. – Hooker dopiero co wygrał, więc jest wyżej w rankingu, ale gdy akceptowałem walkę z RDA, był wyżej. Jeśli mamy ich porównać, to gdybym pokonał dos Anjosa, powiedzieliby, że jest już stary. A Hooker jest w dobrym wieku i ma dobrą serię. Tak, przegrał z Dustinem Poirierem i Michaelem Chandlerem, ale ci dwaj to świetni zawodnicy.
Makhachev podkreślił, że w Abu Zabi, gdzie będzie walczył po raz drugi, zbijanie wagi idzie mu doskonale – znacznie lepiej niż w Las Vegas.
Rozpędzony serią ośmiu zwycięstw Dagestańczyk nie ukrywa, że jego celem jest skończenie Nowozelandczyka. Nieukrywający mistrzowskich aspiracji 30-latek zdaje sobie bowiem doskonale sprawę, że zwycięstwa przed czasem mocno skracają drogę do walki o złoto.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Wydaje się, że rajdzie do pojedynku ze zwycięzcą grudniowego boju mistrzowskiego pomiędzy Charlesem Oliveirą i Dustinem Poirierem najgroźniejszym rywalem Islama Makhacheva jest były tymczasowy mistrz Justin Gaethje. Tydzień po arabskiej gali UFC 267 Highlight stanie do walki z Michaelem Chandlerem w ramach nowojorskiej gali UFC 268.
– Wszyscy wiedzą, że jeśli Gaethje wygra z Chandlerem, będzie pretendentem do pasa – powiedział Makhachev. – Jeśli jednak skończę Hookera, a Justin przegra, to ja będę następny.
– Powtarzam, jeśli Gaethje wygra, moje szanse na titleshota będą małe… Ale w UFC mogą zrobić, co im się podoba. Dopiero co Ciryl Gane dostał walkę o tymczasowy pas. W ten sposób mogą wybrać tez mnie. Jeśli jednak nie dostanę walki o pas natychmiast po Hookerze, to dostanę ją po kolejnym zwycięstwie. Z kim? Pewnie z przegranym starcia Chandlera z Gaethje.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.