„Z otwieraniem takich interesujących puszek jest tak, że niektóre otwiera się na lata, a niektóre…” – Maciej Kawulski nie widzi potencjału na gwiazdę w Bombardierze
Maciej Kawulski podsumował 18-sekundową klęskę Senegalskiego Bombardiera z Mariuszem Pudzianowskim na KSW 64.
W co-main evencie sobotniej gali KSW 64 w Łodzi w klatce znalazło się prawie 300 kilogramów żywej masy i prawie 90 lat na karkach – nie wliczając sędziego! – a to za sprawą pojedynku Mariusza Pudzianowskiego z Serigne Ousmane Dia, lepiej znanym jako Senegalski Bombardier.
Pojedynek poprzedzony był wielomiesięczną promocją, na którą wydano niemałe środki. Pierwotnie miał się odbyć w marcu, ale Senegalczyk w ostatniej chwili wycofał się z zawodów z powodu ataku wyrostka robaczkowego.
Zwieńczeniem promocyjnego wysiłku, który zapewnił polsko-senegalskiemu bojowi rozgłos na całym świecie, było ledwie 18-sekundowe widowisko. Tyle bowiem Mariusz Pudzianowski potrzebował na zdzielenie Senegalskiego Bombardiera serią niskich kopnięć, by następnie szarżującego gościa z Afryki znokautować soczystym prawym na wstecznym.
Podczas krótkiego wywiadu po gali udzielonemu Dominikowi Durniatowi współwłaściciel KSW Maciej Kawulski nie pozostawił większych wątpliwości co do dalszych startów Senegalczyka w klatce swojej organizacji, takowych nie przewidując.
– Czy to jest koniec historii między Pudzianem i Bombardierem? – powiedział polski promotor. – Myślę, że tak. Nie chcę wyrokować, ale może się okazać, że dla Bombardiera była to tak gorzka lekcja, że być może w ogóle zakończy się jego przygoda z MMA. Po takich nokautach ciężkich, szczególnie jak się waży dużo kilogramów i do nokautu dochodzi czas na spadnięcie na ziemię, przychodzą różne refleksje do głowy. Ja mu jej oczywiście nie życzę, ale…
– Z otwieraniem takich interesujących puszek jest tak, że niektóre się otwiera na lata, a niektóre się otwiera na chwilę i okazuje się, że jedyne, co było ciekawe to fakt, że nie wiedzieliśmy, co było w środku. Nie chcę wyrokować, ale jakiegoś tam potencjału na gwiazdę MMA w tym czarnoskórym zawodniku nie widzę.
Innymi słowy, wszystko wskazuje na to, że więcej Senegalskiego Bombardiera w klatce KSW nie zobaczymy.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Kursy bukmacherskie na UFC 267 – Oleksiejczuk coraz mniejszym underdogiem z Gamzatovem!
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.