„Nie czułem tych uderzeń” – Stosić podsumował walkę z Kitą, wziął na celownik De Friesa
Darko Stosić stawia sprawę jasno po zwycięstwie z Michałem Kitą na KSW 61 – w kolejnym starciu chce walczyć o złoto z mistrzem Philem De Friesem.
Opłaciło się ryzyko podjęte przez Darko Stosicia, który na dwa tygodnie przed galą KSW 61 zastąpił Jaya Silvę w starciu z Michałem Kitą.
W gdańskiej Ergo Arenie świetnie dysponowany Serb postawił na trzy elementy: atomowe kopnięcia na nogi, szczelną podwójną gardę oraz uderzenia z kontry. Wszystkie trzy elementy zapracowały doskonale. Przetrwawszy spokojnie kilka szturmów Polaka, Stosić ustrzelił go potężnym kontrującym prawym sierpowym, dzieła zniszczenia dopełniając bombami z góry.
Dla 29-latka było to drugie z rzędu zwycięstwo w klatce polskiego giganta po tym, jak w debiucie efektownie znokautował Michała Włodarka.
– Czuję się świetnie – powiedział Darko w rozmowie z dziennikarzami po walce. – Byłem w 100 procentach pewny siebie. Mówiłem, że na koniec roku będę mistrzem, więc następnym przystankiem jest walka o pas.
Masakra kilka razy zamknął co prawda Stosicia na ogrodzeniu, rozpuszczając kanonady uderzeń, ale podwójna garda Serba okazała się nie do sforsowania.
– Czułem te uderzenia ale tylko odrobinę – powiedział Stosić. – Chciałem zobaczyć, jak mocno potrafi uderzać. Nie czułem niczego, więc czekałem, czekałem, czekałem, bo wziąłem tę walkę na dwa tygodnie przed galą, więc obawiałem się odrobinę o kondycję. Byłem cierpliwy, wyczekałem i znokautowałem go.
– Nie było żadnego momentu, w którym czułbym, że mogę przegrać. Mam 100 procent zaufania do swoich umiejętności. Jak mówiłem wcześniej, to jest na pewno mój rok.
– Gdy próbowałem go przewrócić, poczułem, że ma mocne biodra, dobrą defensywę, więc zdecydowałem, aby walczyć w stójce.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Serbski ciężki gruszek w popiele teraz zasypiać nie zamierza. Zapowiedział, że „na sto procent” powróci do klatki polskiej organizacji przy okazji szykowanej na wrzesień gali KSW 63 w Amfiteatrze w Puli.
– Nie będzie wakacji, chyba że jakieś krótkie – powiedział. – Mam drobny uraz stopy, ale to nic wielkiego. Chcę walczyć we wrześniu. Uważam, że walka o pas z Philem De Friesem w Puli byłaby wspaniała.
Mający na koncie już pięć obron tytułu mistrzowskiego Phil De Fries zdążył już wyrazić pełną gotowość na konfrontację z Serbem.
– Brawo, Darko Stosiciu! – napisał Brytyjczyk na Instagramie. – Będę czekał. Zróbmy to!
Czy jednak mistrzowi będzie odpowiadał wrześniowy termin? Tego póki co nie wiadomo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****