UFC

„W ciągu roku będzie nowy mistrz” – Khabib wskazał zawodnika, który odbierze pas Oliveirze

Trzęsący swego czasu wagą lekką UFC Khabib Nurmagomedov zabrał po raz pierwszy głos na temat nowego mistrza Charlesa Oliveiry.

Dwa tygodnie minęły już od czasu, gdy na opuszczonym przez Khabiba Nurmagomedova królewskim tronie kategorii lekkiej UFC rozsiadł się Charles Oliveira.

Z trudem przetrwawszy pierwsze pięć minut walki wieczoru gali UFC 262 w Houston – został posłany na deski, wychodząc z gigantycznych tarapatów – Brazylijczyk na początku drugiej rundy znokautował toczącego drugi bój w oktagonie Michaela Chandlera.

Dagestański Orzeł nie zabierał póki co publicznie głosu w temacie brazylijskiej koronacji. Do czasu… Podczas spotkania z dziennikarzami przy okazji gali swojej organizacji EFC w Kazaniu zapytano bowiem Dagestańczyka o nowego mistrza 155 funtów…

– Uważam, że to bardzo wartościowy mistrz w tej kategorii wagowej – stwierdził Nurmagomedov po zakończeniu gali EFC 36. – Ile ma już zwycięstw z rzędu? Osiem? Spośród ośmiu zwycięstw siedmiu rywali skończył szybko. Ma dużo rekordów. O ile się nie mylę, tylko z (Tonym) Fergusonem przewalczył cały dystans.

– Byłoby trochę obraźliwe, gdyby to Chandler wygrał. Dwie walki w UFC i mistrz. Byłoby to niewłaściwe.

– Oliveira tak naprawdę bardzo mocno się rozwinął. To zasłużony mistrz. Szczerze mówiąc, cieszę się jego sukcesem, bo jeśli człowiek osiąga sukces na jakimkolwiek polu, trzeba to szanować.

Nie jest natomiast od dawna żadna tajemnicą, że zarówno Khabib Nurmagomedov, jak i cały dagestański obóz w roli jego następcy widzi rozpędzonego serią siedmiu zwycięstw Islama Makhacheva, który w lipcu skrzyżuje rękawice z Thiago Moisesem. W przygotowaniach do walki pomoże mu oczywiście między innymi Khabiba.

Jak zatem były mistrz ocenia szanse swojego przyjaciela w konfrontacji z nowym brazylijskim championem? Otóż, okazuje się, że Nurmagomedov nie jest pewien, czy do takiej walki kiedykolwiek dojdzie…

– Oczywiście, że odpowiem, że Islam go pokona – zaczął Khabib. – Znacie moją odpowiedź. Jednak nie sądzę, aby Oliveira pozostał mistrzem do czasu, aż Islam dojdzie do walki mistrzowskiej. Najważniejsze jednak, żeby (Oliveira) dobrze zrozumiał moje słowa, bo mam do niego mnóstwo szacunku. Uważam jednak, że w ciągu roku pojawi się nowy mistrz. W moich oczach będzie nim Dustin Poirier.

Wspomniany Dustin Poirier – pokonany przez Dagestańskiego Orła w 2019 roku – powróci do oktagonu 10 lipca, w walce wieczoru gali UFC 264 w Las Vegas krzyżując po raz trzeci rękawice z Conorem McGregorem. Starcie to jest powszechnie uważane za eliminator do walki z Charlesem Oliveirą.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Czeski artysta chaosu – jak daleko zajdzie Jiri Prochazka?

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Faktycznie Porier jest bardzo trudnym potencjalnym rywalem dla Oliveiry. W zasadzie to jest wymagającym rywalem dla każdego w tej kategorii.
    W stójce Oliveira mógłby nie mieć lekko z poukładanym boksersko Dustinem. Za to parter..Porier nie jest może nieprzewracany i niepoddawalny, ale bardzo trudno go w ten sposób zdominować.

Dodaj komentarz

Back to top button