„Widzieliście to?” – Colby Covington wskazał największe luki w grze Kamaru Usmana w rewanżu z Jorge Masvidalem
Colby Covington wyjaśnił, dlaczego nie był pod wrażeniem występu Kamaru Usmana w rewanżu z Jorge Masvidalem.
Sobotni występ mistrza kategorii półśredniej Kamaru Usman, który w drugiej rundzie walki wieczoru gali UFC 261 ciężko znokautował Jorge Masvidala, odbił się szerokim echem w świecie MMA, wynosząc Nigeryjczyka na piedestał jednego z najlepszych półśrednich w dziejach – jeśli nie najlepszego.
Ba! Kamaru zażądał nieomal, aby w najnowszej odsłonie rankingu UFC umieszczono go na pierwszym miejscu klasyfikacji P4P, nie mając wątpliwości, że obecnie ze świecą szukać lepszego od niego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe. Notabene, decydenci na jego wołania pozostali głusi, bo w najnowszej aktualizacji na czele rankingu P4P utrzymał się Jon Jones.
Pod wrażeniem sobotniego zwycięstwa mistrza nie był natomiast były tymczasowy czempion wagi półśredniej Colby Covington, nie pozostawiając co do tego najmniejszych wątpliwości w najnowszym wywiadzie udzielonym Submission Radio.
– Czy widzieliście, jak wypompowany był na koniec pierwszej rundy? – powiedział Chaos. – Marty Juiceman jest „CEO of EPO”. Nie widziałem tam nic wyjątkowego. Jeśli już, to musi poszukać nowego chemika, nowego naukowca, który znajdzie dla niego nowe środki.
– Wyglądał jak gówno. Był wycieńczony na koniec pierwszej rundy. Skończony. Gdyby to ze mną tam był, nie wytrzymałby w takiej formie trzech rund.
Covington podkreślił, że Usman pokonał tylko „niedorajdę z 20 porażkami na koncie”, wobec czego nie powinien mieć żadnych powodów do dumy.
– Wiele z tej walki wyciągnąłem – powiedział Colby. – Oberwał sporo niskich kopnięć. Ma te swoje małe nóżki i zniszczone kolana. Wiem, że jego ciało jest słabe. Wiem, że jak wywrę presję i narzucę wysokie tempo, podda się.
– Wiem po prostu, że nie wytrzyma mojego tempa. Mam energię Amerykańskiego Smoka. Napędzają mnie nasi żołnierze, napędzają mnie nasze wszystkie służby i nie ma po prostu na świecie człowieka, który by mnie teraz zatrzymał. Wiem, że będę mistrzem. To tylko kwestia czasu. Stanie się tak, gdy w końcu ten tchórz podejmie wyzwanie i da ludziom, UFC i fanom to, czego chcą.
Pytany po sobotniej gali o potencjalny rewanż z Colbym Covingtonem, Kamaru Usman odniósł się do drugiej walki z dystansem, podkreślając, że chce zmierzyć się z kimś, kto mu zaimponuje, zmotywuje go. Nie wykluczył konfrontacji ze zwycięzcą starcia Leona Edwardsa z Natem Diazem lub też sposobiącym się do powrotu do oktagonu Nickiem Diazem.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Chaos nie ma jednak wątpliwości, że to on jest pierwszy w kolejce, podkreślając, że w rankingu jest sklasyfikowany na 1. miejscu. Najchętniej skrzyżowałby ponownie rękawice z Nigeryjczykiem w sierpniu.
– Nokaut w trzy rundy – ocenił Covington, zapytany o prognozę na rewanż. – Widziałem tempo walki z Masvidalem w pierwszej rundzie i widziałem, jaki był zmęczony. Ze mną nie wytrzyma więc trzech rund. Jestem zbyt wszechstronny, za bardzo się rozwinąłem.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****