„O to mi chodziło, gdy to mówiłem” – Usman wyjaśnia użycie sformułowania 'green panty night’, odpowiada McGregorowi
Rozdający karty w wadze półśredniej UFC Kamaru Usman odpowiedział na zarzuty Conora McGregora o „inspiracje” sformułowaniem „red panty night”.
Kilka tygodni temu mistrz kategorii półśredniej UFC Kamaru Usman obwieścił, że walka z nim stanowi dla każdego zawodnika green panty night, nawiązując oczywiście do słynnego sformułowania red panty night, które kilka lat temu na stałe do słownika MMA wprowadził Conor McGregor.
Wypowiedzi te Nigeryjczyka nie uszły zresztą uwadze Irlandczyka. Notorious wyśmiał Nigeryjski Koszmar, twierdząc, że ten nieustannie go kopiuje.
Co na to mistrz 170 funtów? O to zapytano go w rozmowie z TMZ.com…
– Conorowi green panty night nie jest potrzebne – powiedział. – Rozumiem, o co mu chodzi, ale moje green panty night ma tak naprawdę więcej sensu. Walka ze mną oznacza dużo zieleni… W końcu walczysz o pas, a więc domagasz się fury pieniędzy. I o to mi chodziło, gdy to mówiłem.
– Jest, jak jest. Conor wie, że nie są mu potrzebne te problemy. Proponowałem mu już walkę mistrzowską. Dałem Conorowi szansę. Powiedziałem mu, że jeśli chcesz walki o pas, masz ją. Conor tego nie chce.
– Nawet nie wypowie mojego imienia. Mówiłem mu, pisałem mu, że możesz to mieć: chcesz mieć walkę o pas, to spotkamy się w konkretnym terminie. A on zamilkł.
– A w następnym tygodniu co zrobił? „Andersonie Silvo, akceptuję!”. Koniec końców, jest, jak jest. Ci goście dobrze rozumieją, jak by się to skończyło.
Kamaru Usman powróci do oktagonu już w sobotę, w walce wieczoru gali UFC 261 – pierwszej od ponad roku z fanami na trybunach – w Jacksonville stając do rewanżu z Jorge Masvidalem.
Conor McGregor kolejny pojedynek stoczy 10 lipca. W daniu głównym gali UFC 264 po raz trzeci skrzyżuje rękawice z Dustinem Poirierem. W zgodnej opinii ekspertów większych i mniejszych, na szali trylogii znajdzie się prawo do walki o złoto 155 funtów ze zwycięzcą wcześniejszego starcia Michaela Chandlera z Charlesem Oliveirą.
Swego czasu Irlandczyk przebąkiwał co prawda o tytule mistrzowskim także w dywizji, którą zarządza od dwóch lat Kamaru Usman, ale ostatnimi czasu temat medialnie zarzucił. Gdyby jednak kiedyś połakomił się na pas 170 funtów…
– Dajcie spokój… – powiedział Usman, zapytany o potencjalne starcie z McGregorem. – Dajcie spokój! To by się skończyło tak źle, że nawet nie chce o tym myśleć. Dziki wpierdol. Staram się nawet o tym nie myśleć, bo wręcz szkoda mózgu na zastanawianie się, co bym z nim zrobił. Niech się cieszy.
– Jestem dumny ze wszystkiego, czego dokonał Conor. Ustawił poprzeczkę naprawdę wysoko i oddaję mu za to szacunek. Jeśli jednak mówimy o MMA i chcesz rzucić mi wyzwanie… To nawet nie jest wyzwanie. Nie ma to nawet sensu. Dlatego zamilkł.
Cały wywiad poniżej:
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****