„Podszedłem do niego i…” – Błachowicz zdradził, co powiedział Cormierowi po pokonaniu Adesanyi
Mistrz kategorii półciężkiej UFC Jan Błachowicz zdradził, co powiedział do komentującego galę UFC 259 Daniela Cormiera po pokonaniu Israela Adesanyi.
Po gali UFC 259 w Las Vegas, którą nieco ponad tydzień temu zwieńczyło zwycięstwo Jana Błachowicza z faworyzowanym Israelem Adesanyą, komentujący to wydarzenie Daniel Cormier zdradził, że Polak zamienił z nim kilka słów.
– Po walce podszedł do naszego stolika i powiedział: „Teraz pokazałem, że jestem prawdziwym mistrzem” – powiedział Daniel w zeszłotygodniowym odcinku DC & Helwani. – Mówię mu, Janie, zawsze byłeś prawdziwym mistrzem, bardzo się cieszę z twojego sukcesu, kolego, jestem dumny z tego, co osiągnąłeś.
Jak natomiast sytuacja ta wyglądała z perspektywy polskiego mistrza? O to zapytano go w najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił portalowi MMAFighting.com.
– Jeśli chodzi o Daniela, to podszedłem do niego i powiedziałem tylko… – zaczął Jan. – Nie pamiętam, co dokładnie do niego powiedziałem, ale to było coś w stylu: „Jestem teraz prawdziwym mistrzem i zasługuję na szacunek”. Coś takiego. Kilka słów i tyle.
Daniel Cormier i Jan Błachowicz od dawna wielką sympatią do siebie nie pałają. Wszystko zaczęło się lata temu, gdy szydząc z Alexandra Gustafssona, Amerykanin wypominał mu, że w stójce nie radził sobie z rywalem pokroju Jana Błachowicza.
Później kilka razy doszło do mniejszych i większych medialnych zgrzytów między Cieszyńskim Księciem i emerytowanym już DC. Co prawda nie raz, nie dwa Cormier mocno komplementował polskiego mistrza, ale zawsze znajdował sposób na przesłanie mu kuksańca, w mniej lub bardziej zawoalowany sposób podważając jego klasę sportową.
Rozchwytywany medialnie po przyjeździe do Polski, Jan Błachowicz określił Daniela Cormiera mianem „fałszywego” człowieka.
Natomiast w przytoczonej rozmowie z MMAFighting.com Cieszyński Książę zabrał też głos na temat stronniczego komentarza Daniela Cormiera i Joego Rogana, za jaki spadła na Amerykanów lawina krytyki.
– Słyszałem, że nie dostrzegali mnie w tej walce i widzieli tylko Israela, ale nie wiem – powiedział Błachowicz. – Nie dbam o to. Może są kolegami i to dlatego? Co mogę zrobić? Nic. Tak czy inaczej to nie było profesjonalne z ich strony. O ile to prawda, bo jeszcze nie oglądałem walki. Najpierw więc muszę ją obejrzeć. Jednak z tego, co mówią ludzie, nie wykonali tam dobrej roboty.
Cały wywiad poniżej:
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****