„Walka była trochę rozczarowująca” – Teixeira zdradził, co krzyczał do Błachowicza w trakcie walki z Adesanyą
Glover Teixeira opowiedział o swoich wrażeniach z walki Jana Błachowicza z Israelem Adesanyą i wyjaśnił, dlaczego cieszy się ze zwycięstwa Polaka.
Sobotnią galę UFC 259 w Las Vegas, którą zwieńczyło starcie na szczycie kategorii półciężkiej pomiędzy Janem Błachowiczem i Israelem Adesanyą, oglądał z pierwszego rzędu Glover Teixeira, który pełnił zresztą rolę rezerwowego do tego właśnie pojedynku.
Rozmawiając z portalem MMAFighting.com po gali, Brazylijczyk przyznał, że był daleki od szat rozdzierania z powodu zwycięstwa Polaka.
– Wygrana Błachowicza to dla mnie świetna wiadomość – powiedział. – Gdyby wygrał Adesanya, zastanawialibyśmy się, co będzie dalej. Czy wróci do 185 funtów, żeby tam najpierw bronić pasa? Błachowicz natomiast podszedł do mnie i powiedział, że jestem następny. Perfekcyjnie.
– Wszystko oczywiście może się wydarzyć, ale z punktu widzenia logiki i patrząc na wszystko, co się dzieje, teraz będzie moja szansa. Jestem przekonany, że będę następnym pretendentem. Nie tylko pretendentem, ale mistrzem UFC.
Sklasyfikowany na 1. miejscu w rankingu wagi półciężkiej Glover Teixeira wygrał pięć ostatnich walk i gdyby nie migracja Israela Adesanyi do 205 funtów niewykluczone, że miałby już za sobą konfrontację z Janem Błachowiczem.
Teraz natomiast zmuszony będzie, aby uzbroić się w cierpliwość, bo polski mistrz zapowiedział półroczną przerwę. Brazylijczyk nie ma jednak z tym żadnego problemu – chętnie poczeka.
– To będzie moja ostatnia szansa – powiedział. – Wszyscy to wiedzą. Mam 41 lat i zrobię, co mogę, aby zdobyć ten pas. Napiszmy historię!
Co zaś tyczy się polsko-nigeryjskiej konfrontacji, Brazylijczyk przyznał, że nie był pod wielkim wrażeniem tego, co zobaczył w oktagonie. Chwilami wręcz był sfrustrowany rzadkimi próbami zapaśniczymi Jana Błachowicza. Raz nawet krzyknął do Polaka: „Obal go, człowieku!”.
– Było to trochę rozczarowujące – przyznał. – Nie wiem, miałem wrażenie, jakby obal podchodzili do siebie ze zbyt dużym szacunkiem na początku. Potem wydawało się, że Błachowicz się zmęczył, ale zaczął notować obalenia. Sądziłem, że Adesanya ma lepszą defensywę zapaśniczą. Był obalany zbyt łatwo.
Teixeira przyznał, że zwycięstwo Błachowicza ciesz go nie tylko z powodu transparentności w wadze półciężkiej…
– Uważam, że styl Błachowicza jest dla mnie łatwiejszy niż Adesanyi – ocenił. – Oczywiście jest niebezpieczny, ale obaj są niebezpieczni. Wszyscy są. Jeśli dostaniesz w odpowiednie miejsce i w odpowiednim momencie, lądujesz na deskach. Jednak Błachowicz czeka więcej, wymienia się ciosami, nie poruszając się zbyt dużo. Jest też bardziej skory do grapplingu. Uważam, że to dla mnie lepsze zestawienie. Preferuję walkę z kimś takim niż walkę z kimś, kto porusza się za bardzo.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****
Adesanya ograny – czyli jak profesor Błachowicz zaszokował świat?
Się Glover zdziwi jak to niby walka z Jankiem będzie łatwiejsza. :-)