Jon Jones wytypował walkę Błachowicz vs. Adesanya – szybko usunął wpis
Były dominant kategorii półciężkiej UFC Jon Jones podjął się wytypowania walki wieczoru gali UFC 259.
W drodze do walki mistrza kategorii półciężkiej Jana Błachowicza z rozdającym karty w 185 funtach Israelem Adesanyą, która uświetni galę UFC 259 w Las Vegas, rośnie napięcie między Nigeryjczykiem i… Oczywiście Jonem Jonesem.
Nie stanowi to większego zaskoczenia, bo obaj zawodnicy od dwóch lat toczą mniej lub bardziej intensywne medialne boje, a gdy tylko któremuś z nich zbliża się walka – szczególnie Nigeryjczykowi – działania wojenne są wznawiane.
Pytany kilka dni temu o potencjalne starcie z przymierzającym się do debiutu w 265 funtach Bonesem, The Last Stylebender zapewnił, że prędzej czy później dopadnie Amerykanina, choćby i w kategorii królewskiej. Jednocześnie zaznaczył, że koniecznym warunkiem takiego zestawienia byłoby pojawienie się fanów na trybunach. Nigeryjczyk nie ma bowiem wątpliwości, że byłaby to zbyt duża walka, aby pozwolić sobie na puste trybuny.
Wypowiedź ta nie mogła oczywiście umknąć Jonesowi, bacznie śledzącemu medialne działania Adesanyi – i nie umknęła.
Amerykanin wyśmiał Nigeryjczyka, będąć przekonanym, że z obecności kibiców na trybunach The Last Stylebender uczynił kolejny nierealny do spełnienia warunek, byle tylko nie spotkać się z nim oko w oko w oktagonie. Innymi słowy, Bones zasugerował, że Nigeryjczyk zmoczył nogawki.
Na tym jednak nie koniec. Piątkowym wieczorem Jon Jones podjął się bowiem… wytypowania walki Israela Adesanyi z Janem Błachowiczem! Wpis ten co prawda natychmiast usunął, ale jak wiadomo, w Internecie nic nie ginie.
– Jan przez KO – napisał Jones.
Nie był to pierwszy raz, gdy Amerykanin wypowiedział się na temat polsko-nigeryjskiego zestawienia. Kilka miesięcy temu uciął temat krótko.
– Naprawdę mam to gdzieś – stwierdził wówczas lakonicznie w mediach społecznościowych. – Nie ma dla mnie nic większego niż złoto wagi ciężkiej.
Tymczasem głównodowodzący UFC Dana White nadal chętnie snuje wizję kasowego pojedynku Israela Adesanyi z Jonem Jonesem, choć – jak przyznał kilka tygodni temu – widzi też Amerykanina w roli pretendenta do walki o złoto wagi ciężkiej ze zwycięzcą rewanżu Stipego Miocicia z Francisem Ngannou.
Natomiast o tym, jak na Lowking.pl typujemy walkę Cieszyńskiego Księcia z kingpinem wagi średniej, przeczytacie tutaj.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****