„To walka, która ma sens” – White wskazał idealnego rywala dla Khabiba na 30 walkę
Frontman UFC Dana White wskazał idealnego przeciwnika dla Khabiba Nurmagomedova na okoliczność trzydziestej walki Dagestańczyka.
Gdy podczas październikowej gali UFC 254 mistrz kategorii lekkiej Khabib Nurmagomedov po raz trzeci obronił złoto, rozmontowując Justina Gaethje, a następnie w emocjonalnym przemówieniu ogłosił zakończenie sportowej kariery, wydawało się, że nie ma na świecie takiej siły, która mogłaby skłonić go do zmiany zdania.
Szybko jednak pojawiły się przesłanki, które mogły sugerować, że decyzja Dagestańskiego Orła ostateczna jednak nie jest. Khabib Nurmagomedov nadal pozostaje bowiem pod kuratelą Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA), a jego menadżer Ali Abdelaziz co i rusz kusi powrotem swojego klienta. W podobne tony od dawna uderza też sternik UFC Dana White, przekonując, że nie wszystko jeszcze stracone.
Dagestańczyk jak mantrę powtarza natomiast od dwóch miesięcy, że wracać nie zamierza. Osiągnął sportowe cele, jakie sobie założył. Motywacji do dalszych bojów brak.
Jednak w styczniu dojdzie do ostatecznej rozgrywki – White spotka się bowiem w Abu Zabi z Nurmagomedovem i spróbuje przekonać go do zmiany zdania. I właśnie o tym szef amerykańskiego giganta opowiedział w najnowszym odcinku podcastu Shout Buffalo.
– Gdy tam polecę, będzie tam też Khabib – powiedział White. – Spotkam się tam z Khabibem.
White pokusił się również o wskazanie rywala, z którym najchętniej obejrzałby Nurmagomedova w jubileuszowej 30. walce… I nie – nie jest nim wymarzony przez Dagestańczyka Georges Saint-Pierre.
– W idealnym świecie, jeśli Conor (McGregor) wygra (z Dustinem Poirierem), marzyłby mi się rewanż z Khabibem – powiedział White. – To największa walka, jaką można zestawić i to walka, która ma sens.
Mając jednak na uwadze podejście Khabiba Nurmagomedova do potencjalnego rewanżu z Conorem McGregorem, którego w ociekającej złą krwią walce poddał w 2018 roku, trudno spodziewać się, aby podzielał entuzjazm Dany White’a.
Wielokrotnie pytany w ostatnich tygodniach o potencjalne starcie ze zwycięzcą rewanżu Conora McGregora z Dustinem Poirierem, które zwieńczy galę UFC 257, Dagestańczyk powtarzał bowiem, że obu już poddał, wobec czego drugi bój go zupełnie nie interesuje.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****