UFC

„Możesz całe życie odwiedzać psychologów sportowych, ale…” – trener o przewadze Conora nad Poirierem w rewanżu

Trener Conora McGregora John Kavanagh nie ma wątpliwości, że jego podopieczny podejdzie do rewanżu z Dustinem Poirierem, mając po sowjej stronie wyraźną przewagę mentalną.

Wielkimi krokami zbliża się rewanżowe starcie pomiędzy byłym podwójnym mistrzem wag piórkowej i lekkiej Conorem McGregorem a byłym tymczasowym czempionem 155 funtów Dustinem Poirierem. Po raz drugi w oktagonowe tany staną w walce wieczoru gali UFC 257, która odbędzie się 23 stycznia w Abu Zabi.

Do pierwszego pojedynku doszło jeszcze w 2014 roku, gdy obaj rywalizowali w kategorii piórkowej. Irlandczyk znokautował wówczas Amerykanina w niespełna dwie minuty.

Od tamtego czasu McGregor stoczył osiem walk, sześć z nich wygrywając, a Poirier – dwanaście, w tym dziesięć zwycięskich.

Trener Notoriousa John Kavanagh nie ma wątpliwości, że dziś Poirier jest znacznie lepszym zawodnikiem niż kilka lat temu, ale jednocześnie jest przekonany, że na niewiele mu się to zda.

– Na pewno się poprawił – ocenił Poiriera Kavanagh w wywiadzie dla TheMacLife.com. – Trochę częściej schodzi po obalenia. Nie widziałem tego wtedy, a teraz wiemy też, że ma dobrą gilotynę. Jego aktywność i kondycja stoją na dobrym poziomie.

– Widać też w jego walkach, że jest w stanie przyjąć dużo obrażeń i nadal nacierać. Wystarczy popatrzeć na jego ostatnie walki, żeby to dostrzec.

– Jednak teraz staje naprzeciwko zupełnie innej bestii niż poprzedni rywale. Kogoś, kto naprawdę nokautuje jednym ciosem, który zresztą już miał okazję poczuć.

– Możesz spędzić całe życie, odwiedzając psychologów sportowych i rozmawiając z różnymi ludźmi – ale nie wymażesz tego ze swojej głowy. Wie, że mierzy się z kimś, kto może zgasić mu światło w okamgnieniu, a teraz nie tylko uderza mocniej, ale jest też znacznie bardziej doświadczony.

– Przed Dustinem stoi więc ciężkie zadanie, chociaż Dustin to fenomenalny zawodnik. Wiem też, że razem z Conorem dogadali się też w sprawie działań charytatywnych, co również jest świetne. O to powinno chodzić w sporcie. Tak czy inaczej, nie mogę się doczekać.

W drodze do pierwszego pojedynku McGregor chętnie prowokował Poiriera, nie szczędząc mu różnorodnych uprzejmości. Amerykanin przyznał, że odbiło się to na jego nastawieniu w oktagonie – chciał za wszelką cenę, jak najszybciej znokautować Irlandczyka.

Luizjańczyk zapowiada co prawda, że tym razem nie da się wyprowadzić z równowagi i podejdzie do walki jak do sportowej rywalizacji, ale… John Kavanagh ocenia, że nawet jeśli McGregor teraz odpuści Poirierowi, niczego to nie zmieni.

– Nie ma już sensu czegokolwiek mówić, gdy wcześniej tak mocno i tak szybko kogoś zraniłeś – ocenił irlandzki trener. – To nie była decyzja czy jakaś zażarta walka, w której Conorowi wyszedł jeden strzał. To po prostu było bardzo jednostronne widowisko.

– Jeśli wziąć pod uwagę niektóre uderzenia, jakie wtedy zainkasował… Teraz Dustin jest oczywiście większy, więc może lepiej radzi sobie z uderzeniami, ale mierzy się też z większym niż wcześniej rywalem. Jeśli pamiętacie początek tamtej walki, to hakowe kopnięcie gwizdnęło mu tuż przed głową. Kilka centymetrów niżej i może padłby szybciej niż Jose Aldo.

– Obaj dojrzeli, także fizycznie. Ponad trzydzieści lat na karku, rodziny. Dustin stoczył o kilka walk więcej niż Conor, ale Conor ani na moment nie przestał trenować. Miał oczywiście ten bokserski pojedynek i inne rzeczy. Jestem ciekaw, jak teraz wypadną na swoim tle.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

Cały wywiad poniżej:

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button