„Khabib to gość, który dotrzymuje słowa” – Poirier vs. McGregor jednak o pas?
Były tymczasowy mistrz kategorii lekkiej UFC Dustin Poirier nie wyklucza, że na szali jego styczniowego rewanżu z Conorem McGregorem znajdzie się tytuł 155 funtów.
23 stycznia w Abu Zabi Dustin Poirier stanie przed szansą zrewanżowania się Conorowi McGregorowi za porażkę sprzed 2014 roku. Do walki dojdzie podczas gali UFC 257 – pierwszej numerowanej w przyszłym roku.
Pojedynek ten będzie miał kapitalne znacznie dla układu sił w kategorii lekkiej, na tronie której formalnie nadal zasiada Khabib Nurmagomedov. Rzecz jednak w tym, że kilka miesięcy temu Dagestańczyk ogłosił zakończenie sportowej kariery. Co prawda w styczniu od tej decyzji spróbuje odwieść go Dana White, ale jeśli amerykański promotor nie podoła, kto wie, czy tytuł mistrzowski 155 funtów jednak nie trafi na szalę walki Dustina Poiriera z Conorem McGregorem.
– Nie wiem, co się wydarzy – powiedział Diament, zapytany o taki scenariusz w rozmowie z BT Sport. – Wydaje mi się, że Khabib to gość, który dotrzymuje słowa. Skoro mówi, że przeszedł na emeryturę, to przeszedł na emeryturę. Na drugim miejsce w rankingu jest (Justin) Gaethje, a ja go pokonałem. Czuję więc, że potencjalnie moja walka z Conorem może być o pas.
– Jestem byłym tymczasowym mistrzem, który ponownie chce zawiesić pas na biodrach. Conor to były niekwestionowany mistrz kategorii lekkiej. Obaj ostatniej porażki doznaliśmy z aktualnym, emerytowanym mistrzem.
– Do wielu walk można dorobić różne historie, ale staram się na tym nie skupiać, bo koniec końców, 23 stycznia jestem ustawiony na 25 minut walki z jednym z najlepszych na świecie. I na tym się skupiam. Reszta to tylko jakieś szumy.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****