„W przeszłości mogłem ryzykować, ale teraz…” – Petr Yan wyjaśnia wycofanie się z walki z Aljamainem Sterlingiem
Mistrz wagi koguciej UFC Petr Yan zdradził, dlaczego wycofał się z szykowanej na grudniową galę UFC 256 walki z Aljamainem Sterlingiem.
Gdy kilka dni temu gruchnęła nowina o anulowaniu mistrzowskiego pojedynku w wadze koguciej pomiędzy Petrem Yanem i Alajamainem Sterlingiem, który miał uświetnić zaplanowaną na 12 grudnia w Las Vegas galę UFC 256, błyskawicznie pojawiło się kilka teorii dotyczących odwołania walki.
W poniedziałek głos zabrał natomiast Rosjanin, wyjaśniając, dlaczego ostatecznie w grudniu nie stanie do pierwszej obrony tytułu.
– Wszystko pozostaje w mocy, jeśli chodzi o ten pojedynek – powiedział Yan na Instagramie (za RT.com). – Zostanie przełożona o miesiąc albo półtora, ale wszystko jest aktualne.
– Pojawiły się różne problemy z lotem, z wizą. W czasie obozu treningowego musiałem wylecieć po wizę, bo dobiegała końca. Wiele czynników. Zdecydowaliśmy z drużyną, aby przesunąć wszystko na następny rok. Może pojawi się lepsza rozpiska.
– Wszystko jest w porządku, przygotowania trwają. W przeszłości mogłem lecieć na walkę, nie zastanawiając się nad niczym, mogłem podejmować ryzyko. Teraz do wszystkiego muszę podejść odpowiednio, żeby później nie było wątpliwości, że „to nie zagrało, tamto nie zagrało”.
– Wiem, że mogę go pokonać. Byłbym głupcem, gdybym w siebie nie wierzył. Dojdzie do tej walki.
Rosjanin był ostatnio widziany w akcji podczas lipcowej gali UFC 251 w Abu Zabi, gdzie znokautował Jose Aldo, sięgając po tytuł mistrzowski.
Nie wiadomo póki co, na jaki termin zostanie przełożony jego pojedynek z Aljamainem Sterlingiem. Oceniając natomiast po aktywności Amerykanina w mediach społecznościowych, wydaje się, że pogodził się on z tym, że musi na swoją szansę poczekać nieco dłużej.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****