UFC

„Nigdy nie czułem się tak dobrze” – Jon Jones zachwyca formą, zdradza swoją wagę

Rozdający przez lata karty w kategorii półciężkiej Jon Jones haruje jak zły przed debiutem w królewskiej dywizji.

Dopytywany kilka tygodni temu o nabranie masy przed pojedynkiem z Janem Błachowiczem, mistrz kategorii średniej Israel Adesanya stanowczo wykluczył taki scenariusz. Podkreślił, że nie ma zamiaru eksperymentować i wierzy, że umiejętności są ważniejsze od masy czy siły.

Przy okazji pognębił też byłego kingpina kategorii półciężkiej Jona Jonesa, zwracając uwagę, że popełnia on wielki błąd, nabierając dodatkowej masy na okoliczność występów w dywizji królewskiej.

Bones za nic ma jednak rady Nigeryjczyka. Potwierdził to w najnowszym wpisie na Instagramie, publikując kilka zdjęć i zdradzając swoją aktualną wagę.

– 240 funtów i nigdy nie czułem się tak dobrze – napisał. – Powinienem być gotowy w nadchodzących miesiącach.

Przejawiający w ostatnich dniach dużą aktywność w mediach społecznościowych Jon Jones – skupiający się przede wszystkim na oczyszczaniu swojego imienia z oskarżeń o doping – stanowczo wykluczył powrót do kategorii półciężkiej.

Amerykanin stwierdził, że potencjalne zwycięstwa z Israelem Adesanyą lub Janem Błachowiczem niczego mu nie dają. Skupia się wyłącznie na dzierżonym przez Stipego Miocicia tytule mistrzowskim kategorii ciężkiej.

Rzecz jednak w tym, że Bones będzie najprawdopodobniej musiał uzbroić się w cierpliwość. Wedle nieoficjalnych doniesień, na marzec szykowane jest bowiem rewanżowe starcie pomiędzy Stipe Miociciem i Francisem Ngannou. Chyba że do tego czasu Jon Jones zdecyduje się na jakiś niemistrzowski pojedynek w wadze ciężkiej…

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button