„Za wcześnie!” – Roberto Soldic musi jeszcze zapracować na walkę z Mamedem Khalidovem?
Współwłaściciele KSW Maciej Kawulski i Martin Lewandowski zabrali głos na temat potencjalnego zestawienia Roberto Soldicia z Mamedem Khalidovem.
W walce wieczoru gali KSW 56 w Łodzi rozdający karty w wadze półśredniej Roberto Soldic nie miał litości dla byłego mistrza 84 kilogramów i legendy nadwiślańskiej sceny Michała Materli.
Chorwacki Robocop aż trzy razy posłał Polaka na deski w pierwszej rundzie, w jej końcówce zmuszając sędziego do przerwania pojedynku. Szczecinianin skończył zawody okrutnie porozbijany.
W krótkim wywiadzie po walce Chorwat nie pozostawił najmniejszych wątpliwości, kto jest jego kolejnym celem, wskazując na mistrza kategorii średniej Mameda Khalidova, który kilka tygodni temu powrócił na tron, spektakularnie nokautując w rewanżu Scotta Askhama.
Nie stanowiło to zresztą większego zaskoczenia, bo już w drodze do gali KSW 56 pytany o potencjalne starcie z zawodnikiem z Olsztyna, Robocop wyrażał na nie gotowość – choć kurtuazyjnie dodawał, iż skupia się wyąłcznie na Michale Materli.
Jak natomiast na potencjalny pojedynek dwóch mistrzów zapatrują się szefowie KSW? O to w wywiadzie po gali zapytał ich Dominik Durniat…
– Na pewno takim kolejnym pretendentem, z którym gdzieś zestawialiśmy zawodników w tej kategorii wagowej, jest Mamed Khalidov – powiedział Martin Lewandowski. – Ambicje Roberto są od dawna znane. Myślę, że będziemy rozmawiali.
– Ale pamiętajmy, że Mamed ma przed sobą jeszcze jedną walkę, czyli zakończenie trylogii ze Scottem Askhamem.
Brytyjczyk od czasu klęski w rewanżu z Mamedem Khalidovem lobbuje medialnie na rzecz trylogii, ale póki co nic nie wskazuje na to, aby jego prośby został wysłuchane.
Tymczasem Maciej Kawulski patrzy na dalsze zestawienia w mistrzowskiej rozgrywce w wadze średniej nieco inaczej od Martina Lewandowskiego…
– Ja akurat widziałbym tę sytuację odwrotnie – stwierdził. – Myślę, że na Askhama można by chwilę zaczekać i szybciej szukać jakichś innych pojedynków. Nie wiem, czy akurat z Soldiciem w następnym starciu, bo to znowu za wcześnie dla Soldicia.
– Natomiast Mamed po to zdobył pas, żeby go bronić i jeżeli Soldic będzie tak rozprawiał (się z rywalami) w tej kategorii, to się prędzej czy później spotkają.
W wywiadzie z portalem MMARocks.pl Maciej Kawulski poszedł tym samym tropem. Przyznał, że starcie Mameda Khalidova z Roberto Soldiciem byłoby gigantyczne, ale…
– Jestem bardzo za – powiedział. – Nie wiem, czy od razu.
– Na taką walkę trzeba sobie zasłużyć. Śmiem twierdzić, że Soldic jest na bardzo dobrej drodze.
Nie wiadomo natomiast, kiedy do powrotu do akcji będzie zdolny chorwacki mistrz. Nie wykluczył bowiem, że zwycięstwo z Michałem Materlą przypłacił złamaniem prawej dłoni.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
