Punktacja i statystyki – druga przegrana runda w karierze Khabiba Nurmagomedova
Khabib Nurmagomedov przegrał podczas gali UFC 254 drugą rundę w swojej karierze pod sztandarem amerykańskiego giganta.
W walce wieczoru gali UFC 254 w Abu Zabi Khabib Nurmagomedov obronił po raz trzeci pas mistrzowski kategorii lekkiej, poddając w drugiej rundzie Justina Gaethje, następnie ogłaszając przejście na sportową emeryturę.
Jak się okazało, w starciu tym Dagestański Orzeł przegrał swoją drugą rundę w dotychczasowej karierze w UFC. Dwaj z trzech sędziów punktowych – Ben Cartlidge i Sal D’Amato – przyznali bowiem tę pierwszą Justinowi Gaethje w stosunku 10-9. Sędzia Derek Cleary wypunktował ją natomiast w takim samym stosunku dla Dagestańczyka.
Wedle oficjalnych statystyk, w pierwszej rundzie Nurmagomedov i Gaethje zaliczyli po 23 celne znaczące uderzenia. Dagestańczyk trafił 15 na głowę, 7 na korpus i 1 na nogi, podczas gdy Amerykanin: 10/2/11. Khabib sfinalizował jedno obalenie na dwa podejścia, na górze spędzając 41 sekund. Zaatakował w końcówce balachą.
Poniżej pełne statystyki z portalu UFCStats.com.
Dla Dagestańczyka była to druga przegrana runda w karierze w UFC. Wcześniej zdaniem punktowych przegrał też trzecią rundę walki z Conorem McGregorem – wtedy jednogłośnie.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Punktujący sędziowie na Wyspie to żart.
Na bazie ocen rund z walk Gamrota, Whittakera i Khabiba można dojść do wniosku, że siła/wrażenie ciosu były dla sędziów kluczowe, a gdy rywal zaliczył nokdaun, to już można było być biernym do końca rundy a i tak się tę rundę wygrywało (nawet nie chodzi mi o Kutateładze, a wygraną pierwszą rundę przez Cannoniera).
Jakim cudem natomiast można było zaliczyć Geathjemu pierwszą rundę przez pryzmat ostatniej minuty z tejże rundy – nie wiem!
Sędziowie powinni po każdej gali zdawać raport na jakiej podstawie punktowali daną walkę. Ci dwaj to cyrk…
Czy to źle? Te taktyczne obalenia w ostatnich sekundach rund, które nic właściwie nie wnosiły, a wygrywały ją były wg mnie słabe.
Komedia z tym sędziowaniem. Ktoś wie według jakich kryteriów sędziowie są wybierani? Bez kitu, chyba powinno się brać tych inteligentniejszych emerytowanych zawodników mma.
Powinna być tabela, która zawiera wszystkie możliwe ciosy i techniki z przypisana wartością mnożnika. Dzięki temu nie byłoby widzimisię sędziów, a matematyka z którą nikt zdrowy by nie polemizował.
Poza tym zobaczcie że mówi się o Khabibie w pryzmacie przegranych rund toż to jakiś kosmos. Ponad 100 rund wygranych, a dwie przegrane. Rundy!! Czasem rundę się oddaje przeciwnikowi, by odpocząć.