„Na sto procent!” – Guram Kutateladze otwarty na rewanż z Mateuszem Gamrotem
Guram Kutateladze wyraził pełną gotowość na rewanżową walkę z Mateuszem Gamrotem, którego niejednogłośnie pokonał w Abu Zabi.
Wziąwszy w zastępstwie pojedynek z Mateuszem Gamrotem na niespełna dwa tygodnie przed galą UFC FN w Abu Zabi, Guram Kutateladze nie podchodził do niego w roli faworyta. Był jednym z największych underdogów wieczoru.
W oktagonie różnice były jednak znacznie mniejsze, by nie rzec: niezauważalne. Po 15 minutach wyrównanego boju sędziowie niejednogłośnie wskazali na Gruzina, który jednak błyskawicznie w wywiadzie w oktagonie obwieścił, że to ręka polskiego zawodnika winna była powędrować do góry.
Podczas konferencji prasowej daleki od zadowolenia ze swojej postawy Guram podsumował zwycięski pojedynek.
– To była trudna walka – powiedział. – To dobry rywal. Nie byłem zadowolony ze swojego występu. Guram, którego ja znam, jest na innym poziomie. To inny Guram. Ale jest, jak jest. Z Bożą pomocą udało się odnieść zwycięstwo.
– Gość był niepokonany, podwójny mistrz, ale dla Gurama nie ma to większego znaczenia. Tak to się potoczyło.
Zapytany, czego spodziewał się, gdy sędzia Łukasz Bosacki zaprosił go na środek oktagonu, aby Joe A. Martinez odczytał werdykt, gruziński zawodnik wypowiedział się z nieco większą rezerwą niż zaraz po walce.
– Muszę obejrzeć pojedynek raz jeszcze ze swoją drużyną i przyjrzeć się szczegółom – powiedział. – Jednak patrząc na tę walkę z perspektywy oktagonowej… Zawsze inaczej widzisz to, gdy jesteś tam w środku i wszystko czujesz, niż patrząc na walkę z boku.
– Moi trenerzy krzyczeli do mnie, żebym był aktywny, żebym robił to, tamto. Prawdopodobnie jednak z powodu debiutu dałem się ponieść emocjom. Moje ręce stały się ciężkie, nogi ciężkie… Ale wszystko to kwestia doświadczenia. Uczę się codziennie. Każdego dnia staram się poprawiać. Przestanę się rozwijać dopiero wtedy, gdy umrę. A póki co muszę iść przed siebie.
Natomiast w rozmowie z Denisem Geyko z RT Sport Guram Kutateldze zapewnił z pełną mocą, że gdyby UFC zechciało zestawić mu rewanż z Gamerem, podjąłby wyzwanie.
– Na sto procent! Na sto procent! – zapewnił.
Oba wywiady poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
To nie KSW, że będzie tyle rewanżów aż wygra nasz. Dajcie Gamerowi mocnego zapaśnika, bo jak dostanie mocnego stójkowicza, to trzeciej szansy może już nie być.