„170 funtów? Pa pa!” – Khabib nie da Conorowi rewanżu, jeśli ten pokona Poiriera w kategorii półśredniej
Khabib Nurmagomedov zabrał głos na temat potencjalnego rewanżu z Conorem McGregorem w kontekście planów zestawienia walki Irlandczyka z Dustinem Poirierem.
Kilka tygodni temu niepokonany mistrz kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov obwieścił, że jeśli pokona w ramach sobotniej gali UFC 254 Justina Gaethje, a starcie z Georgesem Saint-Pierrem nie będzie dostępne, wówczas do kolejnej obrony złota stanie naprzeciwko zawodnika, który wygra w kategori lekkiej z Dustinem Poirierem.
W gronie takich potencjalnych rywali Dagestańczyk wymienił wówczas Conora McGregora i Tony’ego Fergusona – pod warunkiem oczywiście, że wyjdą obronną ręką z pojedynku ze wspomnianym Dustinem Poirierem.
Tak się natomiast składa, że coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że rywalem Diamentu w najbliższym starciu będzie ponownie – bo obaj spotkali się sześć lat temu – Notorious. Obaj zawodnicy oraz UFC są bliscy dojścia do porozumienia w sprawie zestawienia pojedynku w ramach zaplanowanej na 23 stycznia gali UFC 257. Conor McGregor zażyczył sobie co prawda, aby walka odbyła się na stadionie Kowbojów w Teksasie, co szczególnie prawdopodobne nie jest, ale niewykluczone, że zainteresowane strony znajdą wspólny język.
Tymczasem trener Notoriousa John Kavanagh rozpoczął już medialną kampanię, celem ustalenia limitu wagowego w rewanżowej walce swojego podopiecznego z Dustinem Poirierem na 170 funtów – czyli identycznym z tym, jaki obowiązywał, gdy w styczniu Conor McGregor masakrował Donalda Cerrone.
Jak na wszystko to zapatruje się Khabib Nurmagomedov? Czy bierze jeszcze w ogóle pod uwagę potencjalne rewanżowe starcie z Conorem McGregorem, jeśli ten zostawiłby w pokonanym polu Dustina Poiriera? O to zapytał go w najnowszym podcaście Mike Swick…
– Jeśli pokonałby go w 155 funtach, miałoby to sens – powiedział Khabib. – Ale jeśli będą walczyć w 170? Jak możesz bić się w 170 funtach, a w następnej walce bić się w 155 funtach?
– Chcą sobie wszystko ułatwić. Jeśli jednak chcesz podążać łatwą drogą, nigdy nie zasłużysz na następną walkę o pas.
Dagestańczyk i Irlandczyk spotkali się po raz pierwszy w 2018 roku w ramach gali UFC 229. W nafaszerowanej złą krwią walce Nurmagomedov poddał McGregora w czwartej rundzie. Wydarzenie okazało się gigantycznym sukcesem finansowym i medialnym.
Zainteresowania zestawieniem rewanżu obu zawodników nigdy nie ukrywał sternik UFC Dana White. W ostatnich miesiącach nie raz, nie dwa sugerował nawet, że Irlandczyk powinien spokojnie poczekać na zwycięzcę sobotniej walki Khabiba Nurmagomedova z Justinem Gaethje na UFC 254.
Dagestański Orzeł stawia jednak sprawę jasno.
– Pamiętacie, jak przez naszą pierwszą walką powiedziałem mu, że nauczę go pokory? – powiedział. – Powiedziałem mu, że „ustawię cię w kolejce”. Pamiętacie? Teraz, po dwóch latach, ludzie rozumieją już moje tamte słowa. Ustawię go więc w kolejce i to ja będę podejmował decyzje.
– Jeśli więc do tej walki dojdzie w 170 funtach? Pa pa – podsumował Khabib.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****