Polskie MMAUFC

Gamrot vs. Kutateladze – statystyki uderzeń, karty sędziowskie i punktacja dziennikarzy walki

Mateusz Gamrot przegrał w swoim debiucie w UFC z Guramem Kutateladze – oto, jak prezentowały się fakty tj. statystyki uderzeń, karty sędziowskie i punktacja dziennikarzy.

Mateusz Gamrot nie będzie miło wspominał swojego debiutanckiego boju pod sztandarem UFC. W starciu wieńczącym kartę wstępną gali UFC Fight Pass w Abu Zabi Polak przegrał niejednogłośną decyzją z Guramem Kutateladze.

Gruzin po walce przyznał z obfitości serca, że to Gamrot powinien był skończyć z ręką w górze, ale dwaj z trzech sędziów widzieli to inaczej, punktując rundy pierwszą – najbardziej wyrównaną – i drugą dla Kutateladze.

Trzeci sędzia ocenił, że tylko w drugiej odsłonie Gruzin był lepszy, pierwszą i trzecią punktując dla Polaka. Innymi słowy, wszyscy sędziowie zgodzili się, że runda druga należała do Kutateladze, a trzecia do Gamrota. Rozdźwięk powstał tylko przy pierwszej.

Większych wątpliwości nie mieli natomiast dziennikarze punktujący walkę za pośrednictwem portalu MMADecisions.com. Aż czternastu wskazało na wiktorię Gurama Kutateladze w stosunku 29-28, a tylko trzech na Mateusza Gamrota również 29-28.

Inaczej natomiast wygląda punktacja fanów. Ponad 77% z 231, którzy punktowali dotychczas pojedynek, wskazało na triumf Polaka.

Na stronie UFCStats.com pojawiły się też statystyki całej walki, także z podziałem na rundy.

W najbardziej wyrównanej odsłonie – pierwszej – Gamrot trafił łącznie 15 znaczącymi uderzeniami. Kutateladze zanotował natomiast 11 celnych znaczących uderzeń. Przewaga Polaka pod kątem wszystkich uderzeń – czyli także tych w klinczu i parterze – była jeszcze większa: 25 do 12.

Poniżej pełne statystyki z podziałem na rundy. Mogą one ulec korekcie po kilku godzinach.

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Komentarze: 3

  1. Obejrzałem jeszcze raz tą dyskusyjną pierwsza rundę i mniej więcej podtrzymuje swoją opinię. Krótko mówiąc, wałek ale bardzo lekki. Mogli dać to Gamerowi, ale nie widzę tu wielkich kontrowersji. Te ciosy Mateusza praktycznie niezauważalne, w parterze też jakieś pyknięcia, trochę dominacji i kontroli, ale niezbyt dużo. Za to Guram w stójce 3-4 czyste middle-kicki wsadził i to zadecydowało.

    Kwestia tego czy wyżej ocenić nieznaczną przewagę Gamrota w parterze, czy nieznaczną przewagę w stójce Gurama.

    Nie ma o co kruszyć kopii i mam nadzieję, że Mateusz nie będzie się usprawiedliwiał werdyktem, a szukał przyczyn w swoim mocno przeciętnym występie. Bliska walka.

Dodaj komentarz

Back to top button