Wyniki UFC FN: Edson Barboza rozbił na pełnym dystansie Makwana Amirkhaniego
Edson Barboza nie dał żadnych szans Makwanowi Amirkhaniemu, pokonując rywala jednogłośną decyzją.
W co-main evencie gali UFC Fight Night w Abu Zabi Edson Barboza (21-9) pewnie na pełnym dystansie rozbił Makwana Amirkhaniego (16-5).
Obaj zawodnicy niezwykle czujni od początku walki. Barboza z delikatną presją, Amirkhani straszy zejściami do nóg. Trzy lowkingi Brazylijczyka dochodzą celu, dosięgając prawą nogę odwrotnie ustawionego Kurda. Kopnięcie na korpus Amirkhaniego również doszło celu. Ostra kombinacja na głowę i korpus w wykonaniu Brazylijczyka. Amirkhani odpowiada szybkim prostym, ale Barboza smaga go kopnięciem frontalnym na schaby.
Mr. Finland idzie po obalenie, ale Barboza świetnie się broni, jeszcze na rozerwanie klinczu traktując rywala ciosami na korpus. Środek oktagonu. Makwan toruje sobie podbródkiem drogę do klinczu, szukając kolejnego obalenia, ale bez powodzenia. W końcówce Brazylijczyk smaga jeszcze rywala serią potężnych lowkingów i kopnięć na korpus, ale ostatnie Amirkhani chwyta, kładąc oponenta plecach. Rzuca się za nim, ale nie ma czasu na pracę z góry, bo rozbrzmiewa syrena kończąca pierwsze pięć minut.
Amirkhani poluje na prawego prostego i prawego sierpa od pierwszych sekund drugiej rundy. Barboza smaga go kopnięciami na korpus i nogi. Soczysty hak dochodzi brzucha Makwana.
Niespodziewany kros Brazylijczyka! Amirkhani ląduje na deskach, okrutnie naruszony! Szybko dochodzi do siebie, ale Barboza rusza za nim – zupełnie niepotrzebnie. W końcu wraca na nogi, tam kolejnym potężnym krosem wstrząsając Amirkhanim. Dokłada atomowe kopnięcia na korpus. Kurd idzie po desperackie obalenie, ale nie jest w stanie przewrócić Brazylijczyka. Wracamy na nogi.
Barboza zaskakuje Amirkhaniego kolejnym fantastycznym krosem, znów posyłając go na deski! Jednak ponownie wpada w zbierajacego się na nogi rywala, szukając brabo – bez powodzenia. Kończy na plecach, ale chwilę potem rozbrzmiewa syrena.
Kurd z mocnym zapaśniczym nastawieniem przystępuje do trzeciej odsłony. Zainkasowawszy kilka uderzeń, w końcu przewraca Brazylijczyka przy ogrodzeniu. Tam stabilizuje Barbozę, trafiając do jego gardy. Nie grzeszy jednak aktywnością z góry, choć nie jest tajemnicą, że musi skończyć Brazylijczyka, aby wygrać walkę. Ogranicza się do krótkich uderzeń na korpus rywala. W końcu dokłada łokieć na głowę. Sędzia apeluje o więcej akcji. W końcu nie wytrzymuje i podnosi walkę.
Lewy sierp Edsona dochodzi celu, ale Amirkhani szybko dochodzi do siebie. Kąsa prawym sierpem. Potężny kros Brazylijczyka – Amirkhani znów na dechach! Wraca szybko na nogi, ale tam inkasuje kolejne ciosy! Przetrwał jednak do końcowej syreny.
Wszyscy sędziowie wskazali na Edsona Barbozę, choć każdy widział walkę inaczej – 30-26, 30-27, 29-28.
Brazylijczyk odnosi w ten sposób pierwsze zwycięstwo w kategorii piórkowej, przerywając czarną serię trzech porażek.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****