Michael Page po nudnym starciu wypunktował Rossa Houstona
Po bezbarwnym pojedynku, w którym celnych uderzeń było jak na lekarstwo, Michael Page wypunktował Rossa Houstona.
W walce wieczoru pierwszej części paryskiej gali Bellator 248 Michael Page (18-1) jednogłośnie wypunktował Rossa Houstona (8-1).
Page rozpoczął walkę w swoim stylu – boczna pozycja, mieszanie ustawienia, ręce przy udach. Houston – garda wysoko, cierpliwy, czający się na kontry.
Houston zaskoczył rywala ciosami w kontrze, ale Page niewiele sobie z tego zrobił. Kontynuował hasanie wokół rywala i próby doskakiwania z szybkimi prostymi lub kopnięciami na kolano. Trafił ładną kontrą krosem, ale w końcu Houston przechwycił nogę atakującego kolanem rywala, przenosząc walkę do parteru.
Do końca rundy utrzymał MVP na plecach, choć z góry nie wyrządził mu większych obrażeń, skupiając się na kontroli.
Do drugiej rundy Page wyszedł z rękami podniesionymi znacznie wyżej – prawie przy głowie. Trafił śliczna kontrą prawym prostym. Houston czaił się głównie na niskie kopnięcia. W końcu zanurkował pod ciosem MVP w poszukiwaniu obalenia. Page dobrze się wybronił, a potem podcięciem sam przewrócił rywala. Smagnął go jednak młotem w tył głowy Szkota, wobec czego sędzia przerwał walkę, przenosząc ją następnie na górę.
Ostra wymiana – obaj zawodnicy trafili. Page znów opuścił ręce. Trafił szybkim jabem. Houston poszukał obalenia, ale ponownie sam skończył na plecach, inkasując z góry kilka uderzeń. Szala zwycięstwa wyraźnie zaczęła przechylać się na stronę Page’a.
W trzeciej rundzie ponownie z klatki wiało nudą. W stójce obaj zawodnicy byli niezwykle zachowawczy, choć Brytyjczyk odrobinę skuteczniejszy. W klinczu obaj mieli swoje momenty kontroli pod siatką. Page wybronił się przed zapaśniczymi próbami Houstona.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Michaela Page’a w stosunku 2 x 30-27, 29-28.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****