Tyron Woodley przerywa milczenie po klęsce z Colbym Covingtonem
Tyron Woodley zabrał w mediach społecznościowych głos po porażce z Colbym Covingtonem.
Nie tak walkę wieczoru sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas wyobrażał sobie były mistrz kategorii półśredniej Tyron Woodley.
Po prawie trzech latach medialnych wojen w mediach T-Wood stanął w końcu w oktagonie naprzeciwko Colby’ego Covingtona. Pojedynek okazał się jednostronnym widowiskiem, w którym Woodley nie miał nic do powiedzenia.
Zdominowany w stójce, klinczu i parterze, porozbijany, porozcinany i zmęczony, w piątej rundzie, będąc już w fatalnym położeniu z rywalem na górze, Tyron zasygnalizował kontuzję żeber. Pojedynek został przerwany.
Po walce Woodley nie spotkał się z mediami, będąc przetransportowanym do szpitala. W drodze tamże opublikował krótkie nagranie, w którym podsumował porażkę.
– Doceniam was i dziękuję wam – zwrócił się do fanów (za MMAFighting.com). – Nie poszło tak, jak tego chciałem. To ostatnia osoba, z jaką chciałem przegrać.
– Nie wiem, co tam się, kurwa, wydarzyło – ale się wydarzyło. Muszę się otrzepać, zrzucić z siebie to wszystko i znaleźć odpowiednią drogę.
Dziennikarz Ariel Helwani opublikował w niedzielę zdjęcie z prześwietlenia, na którym widoczne jest – dla znawców tematu – złamane żebro. Woodley powiedział, że urazu nabawił się wcześniej w walce, a potem gdy próbował za pomocą gilotyny wrócić na nogi w piątej rundzie, ponownie coś trzasnęło.
– To był największy ból, jaki kiedykolwiek czułem – powiedział.
X-Ray of Tyron Woodley’s broken rib, courtesy of Woodley.
He said it popped earlier in the fight and then tried to use the gulliotine to stand up and it popped. “It was the most pain ever,” he said.
He is back at the hotel resting. pic.twitter.com/onhuYkah0R
— Ariel Helwani (@arielhelwani) September 20, 2020
Warto w tym kontekście odnotować, że na przestrzeni walki T-Wood zainkasował mnóstwo okrężnych i smagających kopnięć na korpus ze strony Chaosa. Jeśli rzeczywiście urazu żeber doznał wcześniej, niewykluczone, że właśnie za sprawą rzeczonych kopnięć.
Porażka z Colbym Covingtonem jest trzecią z rzędu, jakiej doświadczył 38-letni już Tyron Woodley, dając fatalny występ. Ostatnie zwycięstwo odniósł dwa lata temu, pokonując wówczas Darrena Tilla.
Nie wiadomo, jakie są dalsze plany sportowe byłego mistrza, ale sternik UFC Dana White stwierdził podczas konferencji prasowej po gali, iż Tyron Woodley powinien zastanowić się nad zawieszeniem rękawic na kołku.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Khabib Nurmagomedov wskazał pięciu najlepszych półciężkich na świecie