„Jestem wolnym zawodnikiem” – Mateusz Gamrot otwiera licytację, zaprasza UFC, ACA, ONE i inne organizacje
Mateusz Gamrot poinformował największe organizacje MMA na świecie, iż jego kontrakt z KSW dobiegł końca i jest wolnym zawodnikiem.
Mogący pochwalić się nieskazitelnym bilansem 17-0 podwójny mistrz KSW Mateusz Gamrot wykorzystał media społecznościowe, aby poinformować największe na świecie organizacje, iż jest wolnym zawodnikiem. Kontrakt kudowianina z polskim gigantem dobiegł bowiem końca wraz z sobotnim pojedynkiem z Marianem Ziółkowskim, który wygrał jednogłośną decyzją w ramach gali KSW 54.
Free agent. @ufc, @ONEChampionship, @ACA_League, @BellatorMMA, @ProFightLeague, @KSW_MMA.
— Mateusz Gamrot (@gamer_mma) September 1, 2020
Czy kolejność, w jakiej Gamer wymienił powyższe organizacje – tj. rozpoczynając od UFC i kończąc na KSW – może wskazywać, do której jest mu najbliżej? Nie wiadomo, ale wykluczyć tego nie sposób, bo opowiadając o swoich ambicjach sportowych – a nigdy nie ukrywał, że jego celem jest status najlepszego lekkiego na świecie – Polak zawsze wspominał właśnie o amerykańskim gigancie.
Nie jest natomiast żadną tajemnicą, że dalszymi usługami Mateusza Gamrota są nadal zainteresowanie Maciej Kawulski i Martin Lewandowski, którzy zapowiedzieli już, że przedstawią kudowianinowi propozycję nowego kontraktu.
Opcji pozostania pod sztandarem polskiego organizacji Gamer zresztą nie wyklucza. Ocenia jednak, że gdyby wziąć pod uwagę tylko podstawową gażę, jaką otrzymuje za występy w KSW – bez sponsorów i innych gratyfikacji – to oferta UFC może ją wyrównać. Wierzy też, że po 2-4 walkach dla Dany White’a i spółki doszedłby do finansowego poziomu, jaki ma obecnie w Polsce z uwzględnieniem wszystkich apanaży, czyli także sponsorskich.
Wywodzący się z zapasów Mateusz Gamrot walczy zawodowo od 2012 roku. W 2016 roku sięgnął po tytuł mistrzowski kategorii lekkiej, zostawiając w pokonanym polu Mansoura Barnaouiego – prawdopodobnie najmocniejszego rywala, z jakim mierzył się w karierze. Tytuł 70 kilogramów obronił cztery razy, w międzyczasie sięgając po złoto kategorii piórkowej – a to za sprawą pokonania Klebera Koike Erbsta.
Spośród siedemnastu zwycięstw w karierze obchodzący w grudniu 30. urodziny kudowianin pięć odniósł przez nokauty, cztery przez poddania i osiem decyzjami sędziowskimi.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
„Na Mateuszu KSW się nie kończy” – Lewandowski i Kawulski po KSW 54 o przyszłości Gamrota
