Aleksandar Rakic wytypował walkę Błachowicz vs. Reyes
Sposobiący się do sobotniej walki z Anthonym Smithem Aleksandar Rakic zabrał głos na temat pojedynku Jana Błachowicza z Dominickiem Reyesem.
W daniu głównym sobotniej gali UFC Fight Night w Las Vegas Aleksandar Rakic powalczy o powrót na zwycięskie tory po pierwszej pod banderą amerykańskiego giganta porażce, jaką kilka miesięcy temu zadał mu niejednogłośną decyzją Volkan Oezdemir.
W rozmowie z MMAJunkie.com serbski Austriak stwierdził, że nie traktuje ostatniej walki w charakterze porażki, bo cały świat wie, że to jemu powinno przypaść zwycięstwo. Teraz skupia się jednak wyłącznie na sobotniej konfrontacji z Anthonym Smithem, która odbędzie się na dystansie trzech rund – a to z uwagi na niedawne promowanie jej do walki wieczoru.
– Jestem gotowy na 15 minut piekła – powiedział Rakic. – Nie chcę przewidywać, że znokautuję go w pierwszej rundzie czy w drugiej albo go poddam, bo walka to walka. Nigdy nie wiadomo. Jestem gotowy na wszystko. Trenowałem stójkę, zapasy, grappling. Wynosiłem je na nowy poziom. Podobnie z kondycją. Jeśli więc będzie pełen dystans, też będę zadowolony. Zwycięstwo przez nokaut czy poddanie też mnie ucieszy.
W drodze do gali Lwie Serce wyrażał się z szacunkiem o Rakiciu, ale pozwolił sobie na uwagę, iż jest to zawodnik mocno jednopłaszczyznowy. Austriak podchodzi jednak do tych wypowiedzi Amerykanina z rezerwą.
– To dla mnie informacja, że nie przejrzał moich walk – stwierdził Aleksandar. – Gdyby je przejrzał, wiedziałbym, że nie jestem jednopłaszczyznowym zawodnikiem.
– W mojej drugiej walce z Justinem Ledetem, który był wtedy niepokonany z bilansem 9-0 i na 15. miejscu w wadze ciężkiej, robiłem zapasy i grappling. Ustanowiłem rekord uderzeń w parterze w UFC. Pokazałem wtedy małą część mojego parteru, grapplingu. W walce z Jimim pokazałem, że mam nokautujące uderzenia.
– Niech więc sądzi, że jestem jednopłaszczyznowy. W sobotę to poczuje. Nie ma znaczenia, gdzie trafi walka. Stójka, parter, zapasy – jestem gotowy na wszystko.
Tymczasem w kategorii półciężkiej doszło w ostatnich tygodniach do sporych przetasowań. Pas mistrzowski zwakował Jon Jones, a nowego mistrza wyłoni wrześniowa konfrontacja Jana Błachowicza z Dominickiem Reyesem.
Aleksandar Rakic ocenia, że kolejnego pretendenta do walki ze zwycięzcą polsko-amerykańskiego pojedynku wyłonić może właśnie jego sobotnie starcie z Anthonym Smithem lub też pojedynek Thiago Santosa z Gloverem Teixeirą.
Goszcząc w podcaście Believe You Me, Austriak podjął się też krótkiego wytypowania starcia Błachowicza z Reyesem.
– Bardzo dobra walka – powiedział. – Obaj zasłużyli na mistrzowski pojedynek. Myślę, że… Stawiam na Reyesa. Wygra tę walkę.
– Gdy pokonam już w sobotę Anthony’ego… Dla mnie ważne jest, jak go pokonam. Jaki dam występ. W stu procentach skupiam się teraz na Anthonym. Być może – być może! – moja kolejna walka będzie o pas, jeśli efektownie pokonam Anthony’ego. A może nie. Może UFC zestawi mi inną walkę. W końcu nadejdzie jednak dzień, w którym sięgnę po pas mistrzowski.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****