„Radziłbym mu, aby nie wychodził z sali treningowej, bo…” – Khabib Nurmagomedov o porównaniach z Khamzatem Chimaevem
Khabib Nurmagomedov zabrał głos na temat popularnych ostatnimi czasy porównań z Khamzatem Chimaevem
W lipcu furorę w UFC w ramach cyklu gal UFC Fight Island w Abu Zabi zrobił pochodzący z Czeczeni a mieszkający w Szwecji Khamzat Chimaev.
Wziąwszy w zastępstwie walkę z Johnem Phillipsem, niepokonany w zawodowej karierze Czeczen zdemolował i w drugiej rundzie poddał Walijczyka. Natomiast dziesięć dni później zapisał się na kartach historii jako pierwszy zawodnik w dziejach UFC, który odniósł drugie zwycięstwo w rekordowym odstępie ledwie dziesięciu dni – jego ofiarą padł tym razem Rhys McKee, którego skończył uderzeniami z góry w pierwszej rundzie.
26-latka szybko zaczęto porównywać z Khabibem Nurmagomedovem, co jako pierwszy uczynił ich wspólny menadżer Ali Abdelaziz. Porównaniom tym sprzyjały podobny, oparty na zapasach styl walki obu zawodników oraz wywiady czeczeńskiego Wilka, który chętnie posiłkował się sformułowaniami charakterystycznymi dla Dagestańczyka – czy to o turbowaniu rywali, czy też wysyłaniu lokalizacji.
Jak natomiast na takie porównania zapatruje się sam Khabib Nurmagomedov? O to zapytano Dagestańczyka podczas konferencji prasowej w Moskwie…
– Myślę, że jesteśmy porównywani dlatego, że pochodzimy z tego samego w zasadzie regionu – powiedział Khabib. – On jest Czeczenem, ja jestem Dagestańczykiem. On też robi zapasy, więc może stąd porównania.
– Myślę jednak, że nadal musi zmierzyć się z jeszcze wieloma rywalami w UFC. Radziłbym mu, aby nie wychodził z sali treningowej, bo teraz dadzą mu bardzo mocnych, twardych rywali. Nie powinien tracić koncentracji.
– Gdy masz wokół siebie tyle kamer i mediów, może cię to wytrącać z koncentracji, bo możesz nie być na to gotowy. Musi bardzo uważać. Powinien po prostu wchodzić do klatki, robić swoje i wychodzić.
Khabib Nurmagomedov powróci do oktagonu podczas październikowej gali UFC 254 w Abu Zabi, gdzie w walce wieczoru skrzyżuje rękawice z tymczasowym mistrzem kategorii lekkiej Justinem Gaethje.
Khamzat Chimaev mierzył w trzeci pojedynek w oktagonie już w sierpniu, ale jak kilka dni temu zdradził sternik amerykańskiego giganta Dana White, pojawiły się problemy wizowe, które uniemożliwiły Czeczenowi walkę w Stanach Zjednoczonych. Wilk stwierdził natomiast niedawno, że kolejne starcie chciałby stoczyć właśnie przy okazji gali UFC 254 u boku Khabiba Nurmagomedova.
Do walki Khamzat Chimaev wyzywał między innymi Donalda Cerrone – ta opcja odpada, bo Kowboj zmierzy się z Niko Pricem – Conora McGregora – ta walka również realna nie jest – oraz Demiana Maię.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****