„Twój ruch” – Jorge Masvidal wywiera medialną presję na Kamaru Usmana
Jorge Masvidal ponownie zaapelował do Kamaru Usmana, aby ten stanął do rewanżowego pojedynku.
Jorge Masvidal nie ustaje w medialnych staraniach, aby doprowadzić do rewanżowego starcia z mistrzem kategorii półśredniej Kamaru Usmanem. Po raz kolejny zaapelował o to w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych.
6 days. 20 pounds. Flew to Vegas. Vegas to Abu Dhabi. Fought the champ. Created the damage. He’s out for a minute. I’ve been ready since I got back. Time to move the division forward. Your move #supernecessary
— BMF.eth (@GamebredFighter) August 9, 2020
– 6 dni, 20 funtów – napisał Ulicznik z Miami. – Poleciałem do Vegas. Poleciałem do Abu Zabi. Biłem się z mistrzem. Zadałem obrażenia. Jest poza grą na jakiś czas. Jestem gotowy od powrotu. Pora ruszyć dywizję. Twój ruch.
Jorge Masvidal i Kamaru Usman skrzyżowali rękawice podczas lipcowej gali UFC 251 w Abu Zabi. Pierwotnie rywalem Nigeryjczyka miał być Gilbert Burns, ale Brazylijczyk był zmuszony wycofać się z walki z powodu zakażenia koronawirusem.
Starcie Nigeryjskiego Koszmaru z Ulicznikiem z Miami zdecydowanie nie porwało. Po pięciu rundach klinczerskich bojów – nieszczególnie efektownych – Usman obronił tytuł mistrzowski, zwyciężając jednogłośną decyzją sędziowską.
Już podczas konferencji prasowej po gali Amerykanin wyraził pełną gotowość na rewanżowe starcie, zapewniając, że teraz zna już sposób na pokonanie Nigeryjczyka. Rzecz jednak w tym, że sternik UFC Dana White w roli następnego przeciwnika widzi wspomnianego Durinho.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
Muszą być duże pieniądze w grze, że Masvidal tak żebra o powtórkę z rozrywki. Szanse na zwycięstwo ma naprawdę minimalne i bazujące na sporej dozie przypadku.
Bezsensowny ten rewanż. Niech walczy z Edwardsem, ma to sens.
w ostatniej walce pękła bańka BMF. Nawet jakby mieli walczyć w samej stójce to bym nie postawił na Masvidala. Nie ten poziom po prostu.
Czy ja wiem czy bańka BMF prysła?
Jak ktoś miał wygórowane oczekiwania względem Jorge to może. Masvidal zaprezentował się nieźle, wybronił masę obaleń. W stójce to była panika i nieporadność Kamaru szczególnie w pierwszej rundzie, więc szybko przeszedł do męczenia buły pod siatką, i pykania ciosów na pół gwizdka co by sędzia nie przerwał. Nawet obalenia mu nie wychodziły.
a ja miałem odczucie jakby dla Kamaru to był zwykły sparing, easy 50-46. Nie miał po prostu potrzeby podkręcać tempo, albo dążyć do skończenia przed czasem, skoro punktowo miał taką przewagę. I tu mnie Masvidal zawiódł, bo wybrał przegraną na punkty, a mógł postawić wszystko na 1 kartę, chociaż wtedy najprawdopodobniej sam by został skończony przed czasem.