„Duże sportowe wyzwanie” – Mateusz Gamrot z uznaniem o Shamilu Musaevie

Podwójny mistrz KSW Mateusz Gamrot zabrał głos na temat potencjalnego zestawienia z Shamilem Musaevem.

Nie opadł jeszcze kurz bitewny po laniu, jakie Mateusz Gamrot sprawił w sobotę Normanowi Parke’owi w ramach gali KSW 53, a tymczasem nad Wisłą nie ustają spekulacje na temat kolejnej walki Gamera. W kontrakcie z polskim gigantem niepokonanemu podwójnemu mistrzowi pozostał bowiem jeszcze tylko jeden pojedynek – po jego stoczeniu zamierza ruszyć na podbój UFC.

Po gali Mateusza Gamrota pytano o potencjalne zestawienia z różnymi przeciwnikami. Polak wykluczył starcie z Salahdinem Parnasse, wskazując trzy powody, dla których nie wchodzi ono w grę.

Do walki z klubowym kolegą i przyjacielem Borysem Mańkowskim wyszedłby za 2 miliony złotych na głowę. Potencjalna konfrontacja ze świetnie ostatnio radzącym sobie Arturem Sowińskim nieszczególnie go interesuje.

Kudowianin wskazał innego przeciwnika, walką z którym najchętniej pożegnałby się z KSW. Po głowie chodzi mu mianowicie zaprawiony w bojach japoński specjalista od parteru Shinya Aoki. O starciu z Japończykiem Gamer wspomina zresztą od dłuższego czasu.

Nie brak natomiast na nadwiślańskiej scenie głosów sugerujących, że kolejnym rywalem Mateusza Gamrota powinien być również niepokonany w zawodowej karierze Shamil Musaev (14-0). I właśnie o potencjalne starcie z Dagestańczykiem – czy istnieje na nie szansa i jak go ocenia – zapytał Polaka dziennikarz Andrzej Kostyra…

– Shamil jest bardzo dobrym zawodnikiem – powiedział Mateusz. – Jest to amatorski mistrz świata z 2017 roku. Ma chyba 13-0 rekord.

– Wydaje mi się, że w kategorii lekkiej jest chyba… jednym z mocniejszych zawodników. Wygrał dwie walki z Polakami, więc… Na pewno jest to duże wyzwanie sportowe dla mnie.

Shamil Musaev ma za sobą występy pod sztandarem KSW – oba zakończyły się jego zwycięstwem przez techniczne nokauty w pierwszych rundach. W debiucie ubił Huberta Szymajdę, natomiast ostatnio ten sam los zafundował Grzegorzowi Szulakowskiemu.

Co ciekawe, pół roku temu trwały prace nad zestawieniem Mateusza Gamrota z Shamilem Musaevem, co kilka miesięcy temu potwierdził współwłaściciel KSW Maciej Kawulski. Uraz kolana Dagestańczyka nie pozwolił mu jednak zaakceptować walki w marcu.

Czy natomiast istnieją szanse na to, aby powrócić do tego zestawienia we wrześniu lub październiku – bo wtedy do klatki chciałby ponownie zawitać Mateusz – nie wiadomo. Polak ma natomiast już wyobrażenie na temat swojej ostatniej walki dla KSW – bez względu na to, kto ostatecznie będzie jego przeciwnikiem.