„Chętnie bym sobie porozmawiał z ludźmi, którzy mi zarzucają, że wybrałem ciepłą posadę” – Michał Materla o UFC i KSW
Michał Materla najprawdopodobniej nie powróci pod sztandar KSW podczas wakacyjnych gal KSW 53 i KSW 54.
Szybko rozprawiwszy się w sobotę z Wilhelmem Ottem w walce wieczoru gali EFM 3, w środę Michał Materla zawitał do studia Oktagon Live, gdzie opowiedział o swoich dalszych planach sportowych.
Otóż, szczecinianin nie ukrywa, że liczy na powrót do KSW, ale, jak stwierdził, póki co w temacie panuje cisza.
– Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak jest – powiedział. – Ja jestem osobą, która bardziej koncentruje się na tym, żeby być cały czas w formie i żeby utrzymywać ciało gotowe do dalszych pojedynków sportowych. Widać, jakoś jest tutaj nie po drodze.
– Może jest tak – bo oglądałem wywiady, słyszałem wypowiedzi Maćka (Kawulskiego) – że musi im się to zgadzać biznesowo. Musi być to odpowiednia medialna walka, która się sprzeda. I czekam cały czas na ich propozycje.
Zapytany, czy Michał Materla nie jest po prostu w tej chwili za drogi dla organizacji, Berserker postawił sprawę jasno.
– Zupełnie nie – stwierdził. – Myślę, że Michał Materla, który przez tyle lat buduje ten sport, wkłada siebie i swoje zdrowie, ma sumę adekwatną. Nie jestem chłopcem do bicia. Myślę, że nie daję mało widowiskowych walk, żeby powiedzieć, że powinienem zarabiać mniej.
– Trzeba sobie zdać sprawę, że ja mam kontrakt, tak że nie jest to propozycja tego, że muszę dostać dobrą propozycję – zaznaczył. – Bo ja mam obowiązujący kontrakt, który został podpisany parę lat temu. Jeszcze nie został wykorzystany do końca, więc bardziej czekam na propozycję niż na propozycję sportową czy finansową.
Materla nie ukrywa, że z wielką przyjemnością powróciłby do klatki na okoliczność sierpniowej gali KSW 54, nawet gdyby dostał informację nawet i w ostatniej chwili.
Jednak Norbert Sawicki – jego brat i menadżer, który również zawitał do studia – poinformował, że we wtorek rozmawiał z KSW i otrzymał informację, iż występ byłego mistrza wagi średniej podczas gal KSW 53 i KSW 54 nie wchodzi w grę.
Nie mogło zabraknąć też pytania o UFC, z którą to organizacją Michał był bliski podpisania kontraktu w 2017 roku. Miał wówczas skrzyżować rękawic z Thiago Santosem w ramach gali w Gdyni.
Czy zatem Materla nadal myśli o UFC?
– Temat rzeka – odpowiedział 36-latek. – W ogóle chętnie bym sobie porozmawiał z ludźmi, którzy mi zarzucają, że wybrałem ciepłą posadę, a to zupełnie nie jest tak. Myśleć zawsze myślę tylko pytanie, czy jest to możliwe.
– To znaczy, ja już jestem blacklisted w UFC po ostatnich negocjacjach – dodał z uśmiechem siedzący obok Sawicki.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
„200 tysięcy w górę” – Jan Błachowicz o możliwym wzięciu kolejnej niemistrzowskiej walki