Rafael dos Anjos rzuca wyzwanie Conorowi McGregorowi, kpi z Nate’a Diaza
Rafael dos Anjos zwietrzył swoją szansą na doprowadzenie do walki z Conorem McGregorem, niedoszłej w 2016 roku.
Wobec niepewnej sportowej przyszłości największej gwiazdy UFC Conora McGregora – przynajmniej pod kątem rywala na kolejną walkę – swoje usługi zaoferował mu były mistrz kategorii lekkiej Rafael dos Anjos.
Przebąkujący kilka dni temu o możliwym powrocie do 155 funtów Brazylijczyk rzucił Irlandczykowi wyzwanie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Zróbmy to, Conorze McGregorze – napisał w piątek wieczorem RDA na Twitterze. – Jeśli szukasz walki, ja jestem odpowiednim gościem. 155 funtów, 165, 170 – wiesz, że jestem zawsze gotowy. Jebać te bzdury o emeryturze.
Przed tygodniem Conor McGregor ogłosił zawieszenie rękawic na kołku, wyjaśniając później, że stracił pasję do sportu i ma dość czekania na kolejną walkę. Zarzucił Danie White’owi i spółce, że popełnili błąd, nie zestawiając mu pojedynku z tymczasowym mistzrem Justinem Gaethje w lipcu i zamiast tego mierząc we wrześniowe starcie Amerykanina z Khabibem Nurmagomedovem.
Rafael dos Anjos i Conor McGregor mieli skrzyżować rękawice w marcu 2016 roku. Brazylijczyk zasiadał wówczas na mistrzowskim tronie 155 funtów, podczas gdy Irlandczyk przenosił się wyżej, opromieniony nokautem na Jose Aldo.
Kontuzja stopy RDA zmusiła go jednak do wycofania się z występu. Na jego miejsce wszedł wówczas stary znajomy Brazylijczyka Nate Diaz, który niespodziewanie pokonał Notoriousa, wspinając się na medialne i finansowe szczyty.
Wygląda natomiast na to, że Rafael dos Anjos łypie teraz także w kierunku drugiego starcia z młodszym ze stocktońskich braci. Również jemu poświęcił bowiem w piątkowy wieczór kilka wpisów…
– Przestań przechwalać się, ile to pieniędzy zarobiłeś – napisał do Diaza. – Nie zapominaj, jak się tam znalazłeś. Zarobiłeś, bo doznałem kontuzji.
Na tym nie koniec, bo Brazylijczyk przypomniał walkę, jaką stoczył w 2014 roku z Amerykaninem, poniewierając go na dystansie trzech rund.
Brazilian slap 👋 pic.twitter.com/L8YIwRF1fy
— Rafael dos Anjos (@RdosAnjosMMA) June 13, 2020
Póki co ani McGregor, ani Diaz nie odpowiedzieli na słowa dos Anjosa. Mając zaś na uwadze, że przegrał dwie ostatnie walki i aż cztery z ostatnich pięciu, nie wydaje się szczególnie prawdopodobne, aby byli zainteresowani pójściem z nim w oktagonowe tany.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****