UFC

„Nie bądź je*anym kłamcą!” – Jon Jones chce odejść z UFC, wściekły na Danę White’a

Jedna z największych gwiazd UFC, Jon Jones, spuścił psy wojny, nie oszczędzając Dany White’a.

A więc wojna! Mistrz kategorii półciężkiej UFC Jon Jones zdenerwował się nie na żarty najnowszymi wypowiedziami Dany White’a pod swoim adresem.

Przypomnijmy, że sternik UFC stwierdził, że Bones domagał się „gaży Deontaya Wildera” za migrację do kategorii ciężkiej na walkę z Francisem Ngannou. Później doprecyzował, że chodzi o około 30 milionów dolarów.

Na tym jednak nie koniec, bo głównodowodzący amerykańskiego giganta stwierdził też, że posiada dowody na takie a nie inne żądania Jona Jonesa w postaci wiadomości tekstowych, które miał przesłać. Ba! Zapowiedział, że chętnie podda się testowi na wykrywaczu kłamstw, aby udowodnić, że rzeczywiście Bones domagał się około $30 milionów!

I miarka się przebrała… Na to przynajmniej wskazują najnowsze wpisy Jona Jonesa na Twitterze.

– Skoro zamierzasz powtarzać te kłamstwa, ja będę się nadal bronił – napisał. – Proszę, niech twój prawnik Hunter Campbell udostępni te wiadomości tekstowe.

To jednak był dopiero początek…

– Nie bądź jebanym kłamcą – napisał w kolejnym wpisie Jones. – Moja reputacja została już wystarczająco nadwyrężona. Nie potrzebuję tego gówna, Dano. Nigdy nie prosiłem o gażę Diante (Deontaya) Wildera.

– A skoro już jesteśmy przy tym temacie i Diante zarabia 30 milionów, to może zgódźmy się na połowę tego dla mnie. Skoro tak opowiadasz, jaki to jestem GOAT i tal dalej.

Amerykanin posunął się jednak nawet dalej – chętnie odejdzie z UFC!

– Nie zarabiam nawet połowy tego, co zarabia Diante Wilder – napisał w trzecim wpisie. – Skoro moja reputacja powoduje, że tak nisko mnie wyceniasz, to dawaj, zwolnij mnie z kontraktu z UFC. Jestem pewien, że znajdzie się gdzieś jakiś promotor, który chętnie mnie przygarnie.

Walcząc o swoje, Jon Jones powołał się też na zarobki w NFL.

– Gdyby miał porównać pieniądze do kogokolwiek, to porównałbym je do tych, jakie zarabiają moi bracia – napisał. – Widzę z pierwszej ręki, jak NFL traktuje swoich mistrzowskich sportowców i jest gigantyczna różnica. Ja natomiast trzymałem gębę na kłódkę przez całą karierę.

– Czy zarabiam 5+ milionów na walkę? Tak. Czy powinienem trzymać się tej kwoty na super walkę? Nie. Jeśli się ze mną nie zgadzasz, po prostu nie znasz tego biznesu. Z całą pewnością nie prosiłem o 30 milionów, nigdy nawet nie rzuciłem takiej liczby.

Aktualizacja w trakcie…

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Justin Gaethje 2.0 – największe zagrożenie dla Khabiba Nurmagomedova?

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button