UFC

Francis Ngannou reaguje na słowa Dany White’a dotyczące walki z Jonem Jonesem

Francis Ngannou zabrał głos na temat zamieszania związanego z jego potencjalnym starciem z Jonem Jonesem, odnosząc się też do komentarza ze strony Dany White’a.

W czwartek wieczorem rozżalony mistrz wagi półciężkiej Jon Jones obwieścił, że jego rozmowy z UFC na temat walki z Francisem Ngannou spełzły na niczym. Wszystko dlatego, że Dana White i spółka nie są skorzy do podniesienia jego wypłaty – nawet pomimo dodatkowego ryzyka, jakie podjąłby, przenosząc się do kategorii ciężkiej na starcie z Kameruńczykiem.

Dwa słowa w temacie dorzucił też właśnie Predator, również daleki od zadowolenia z powodu postawy UFC.

– Moim zdaniem UFC nie chce zestawić tej walki z Jonesem, a przynajmniej nie za kwotę, jakiej jest warta – napisał na Twitterze.

Francis Ngannou wygrał cztery ostatnie walki – wszystkie przez nokauty w pierwszych rundach. Jednak z uwagi na planowaną trylogię pomiędzy mistrzem Stipe Miociciem i Danielem Cormierem jego sytuacja w dywizji jest niepewna.

– Ani walki o pas, ani super walki – napisał. – Kto wie, kiedy stoczę kolejną walkę. Mam nadzieję, że tym razem nie za 11 miesięcy albo jakoś tak.

Kameruńczyk odniósł się też do piątkowej wypowiedzi głównodowodzącego UFC Dany White’a w sprawie potencjalnej walki z Bonesem. Przypomnijmy, że amerykański promotor stwierdził lakonicznie, że „ludzie bardzie chcieliby obejrzeć takie starcie”, ale „nie widzi tego”.

– Skoro tak, to dlaczego nie może dojść do walki? – napisał Ngannou.

Z medialnej narracji Jona Jonesa wynika jednak, że nie składa broni w swoich dążeniach do starcia z Francisem Ngannou, będąc gotowym nawet na wstrzymanie swojej kariery do końca roku, jeśli nie dojdzie do porozumienia z UFC.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Justin Gaethje 2.0 – największe zagrożenie dla Khabiba Nurmagomedova?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button