Wyniki UFC Jacksonville: Krzysztof Jotko pokonał Eryka Andersa
Krzysztof Jotko powraca z Jacksonville z tarczą – polski średni zostawił w pokonanym polu Eryka Andersa.
Krzysztof Jotko (22-4) pokonał jednogłośnie Eryka Andersa (13-5) podczas gali UFC w Jacksonville, odnosząc trzecie z rzędu zwycięstwo pod sztandarem amerykańskiego giganta.
Jotko aktywnie, szuka frontala na korpus. Anders z lewym, Polak szuka kontry. Środek oktagonu. Jotko atakuje kopnięciem na głowę po przekroku, ale garda Andersa na posterunku. Amerykanin szuka skrócenia dystansu, Jotko cofa się i ładnie kontruje prawym sierpem.
Anders naciera, stara się zamykać Polaka na siatce. Obrotowy łokieć Jotki przestrzelony. Klincz. Rozerwanie. Jotko atakuje łokciem z dołu, ponawia lewym – dobra akcja! Anders jednak wywiera presję, zamyka naszego zawodnika na ogrodzeniu, rozpuszcza uderzenia! Polak wiele ryzykuje. Anders wpada w klincz, próbuje obalać, ale Jotko wraca szybko na nogi.
Wymiany w stójce, ale Anders znów wpada w Polaka na siatce. Próbuje obalać, ale Jotko pozostaje na nogach. Rozerwanie. Ładne kopnięcia Jotki. Anders oddycha ciężko. Jotko z kolejną dobrą akcją, idzie po obalenia, kotłowanina! Polak kończy na górze! W ostatnich sekundach obaj ponownie wdają się w ostrą wymianę – Jotko na siatce, próbuje unikać bomb Amerykanina.
Anders y Jotko mostrando poder #UFCFL pic.twitter.com/8EIvUDxFx2
— UFC Español (@UFCEspanol) May 17, 2020
Eryk już w pierwszej akcji drugiej rundy idzie po sprowadzenie, ale nic z tego nie wychodzi. Jotko kontruje ciosami próbę kopnięcia ze strony rywala. Anders jednak naciera. Stara się zamykać Polaka na ogrodzeniu. Obrotowy łokieć Jotki! Amerykanin jakby mnie rozochocony. Śliczny kros Krzysztofa!
Anders dopada naszego zawodnika w klinczu, próbuje obalać, ale Polak dobrze się broni. Na rozerwanie trafia kolanem na korpus. Jotko z ładną kombinacją. Aktywniejszy na środku oktagonu. Szuka prostych. Anders zamyka go na siatce, próbuje obalać, ale nie jest w stanie. Rozrywa klincz z obrotowym łokciem, ale nie trafia.
Dystans. Jotko atakuje frontalem po przekroku. Klincz. Amerykanin wbija Polaka w ogrodzenie, próbuje ponownie obalać, ale nasz zawodnik doskonale utrzymuje się na nogach. Nadal jednak pozostaje unieruchomiony z plecami na siatce. Anders utrzymał go tam do końca rundy.
Buena batalla por la posición y espacios entre ambos #UFCFL pic.twitter.com/7lGN4jQ7l1
— UFC Español (@UFCEspanol) May 17, 2020
Narożnik prosi Jotkę w przerwie, aby trzymał się z dala od siatki w trzeciej rundzie.
Polak nie trafia obrotowym łokciem na otwarcie rundy trzeciej – Anders kontruje próbą zapaśniczą, ale nie jest w stanie przewrócić naszego reprezentanta. Jotko wbity jednak w siatkę.
W końcu Polak uwalnia się. Trafia prostymi na środku oktagonu. Śliczna kontra 1-2 w wykonaniu Jotki. Lewy Polaka dochodzi, podbródek też. Kolejne proste Krzysztofa dochodzą głowy Andersa. Ten trafia na korpus. Jotko idzie po obalenie, ale bez powodzenia. Seria ciosów Andersa! Doszły! Polak na wstecznym! Ale przetrwał trudne chwile.
Anders cały czas w ofensywie, zmusza Jotkę do walki ze wstecznego. Polak znów krąży blisko siatki, w którą wbija go Amerykanin. Półtorej minuty do końca. Jotko nadal na siatce. W końcu odwraca rywala. Środek oktagonu. Lewy Polaka wchodzi. Kolejny lewy! Anders odpowiada własnym. Polak znów cofa się prosto na siatkę… Wbity w nią przez Andersa. Próbuje zrywać uchwyt. 30 sekund do końca. Na 20 sekund przed końcem Jotko na chwilę odwraca rywala, ale na koniec Amerykanin znów go tam ustawia.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Krzysztofa Jotkę w stosunku 2 x 29-28, 30-27. Dla polskiego zawodnika jest to już trzecie z rzędu zwycięstwo.
Suma su 3a victoria @JotkoMMA y una muy valiosa #UFCFL pic.twitter.com/86RuPMjKxw
— UFC Español (@UFCEspanol) May 17, 2020
*****
Jotko wyglądał dobrze, świetnie zareagował na to co mu powiedział narożnik ale czasami wygląda jakby niemal przestraszony był? i czasem sztywny strasznie
Ważne zwycięstwo Krzysia, patrząc na to że kariery Jana i JJ zbliżają się powoli do mety, Jotko z tego grona jest najmłodszy i za 3 lata może być liderem Polaków w UFC.
Co do samej walki – o ile ekipa Polaka odrobiła zadanie domowe, to osobiście nie bardzo rozumiem kto wpadł w sztabie Amerykanina na to, by Anders szedł całą walkę w klincz i próby obalenia takiego zawodnika jak Jotko? Polak w walce na chwyty jest jednym z najlepszych w dywizji, na dodatek Anders w klinczu wiele do zaoferowania nie ma. Braki technicznie w obalaniu na ziemie, szczególnie tak doświadczonego w tym zakresie rywala, tylko opróżniały bak i spompowały Amerykanina. Przed walką byłem pewny, że Anders będzie cały czas trzymał się półdystansu, unikając zwarcia, które redukowałoby jego jedyną broń – kowadła w rękach. Ale to wszystko nie nasze zmartwienie. Ciekawe kto będzie następnym rywalem Krzysztofa Jotki?