UFC

Wyniki UFC 249: morderstwo! Ngannou zmasakrował Rozenstruika w 20 sekund (VIDEO)

Francis Ngannou zadał Jairzinho Rozenstruikowi pierwszą zawodowa porażkę, ciężko ubijając Surinamczyka podczas gali UFC 249.

W kluczowym dla układu sił w kategorii ciężkiej pojedynku Francis Ngannou (15-3) brutalnie znkautował Jairzinho Rozenstruika (10-1) w ledwie dwadzieścia sekund podczas gali UFC 249 w Jacksonville.

Lowking Jaira, lewy prosty Francisa. Kameruńczyk próbuje kolejnego lewego prostego, ale nie sięga Surinamczyka. Rozenstruik trafia niskim wewnętrznym kopnięciem.

Predator ma dość tej zabawy. Rusza z lewym na korpus i potężnym prawym na głowę – Rozenstruik świetnie się uchyla, kontrując kapitalnym lewym sierpem i jeszcze na wstecznym dokładając niskie kopnięcie.

Surinamczyk cofa się jednak – swoim zwyczajem – w linii prostej i choć doskonale unika dwóch kolejnych potężnych sierpów ze strony Francisa, trafiając go nawet ponownie – tym razem kontrującym prawym – Kameruńczyk nie zwalnia. Siecze atomowym lewym sierpowym, podczas gdy Rozenstruik nie ma już dokąd uciec – i potężny lewy ściana go z nóg!

Prawy Franciszka pruje powietrze, ale nie ma to już żadnego znaczenia, bo Rozenstruik osuwa się, nieprzytomny, po siatce. Zanim sędzia zdążył wkroczyć do akcji, przerywając tę rzeź, Kameruńczyk zdzielił jeszcze przebywającego już w krainie Morfeusza Bigi Boia dwoma bombami.

https://twitter.com/ImShannonTho/status/1259326134539386880?s=20

Francis Ngannou dopisał w ten sposób do swojego bilansu już czwarte z rzędu zwycięstwo przez nokaut w pierwszej rundzie. W wywiadzie w oktagonie po walce nie ukrywał, że liczy na pojedynek o pas mistrzowski, ale wcześniej chciałby dojść z UFC do porozumienia w sprawie nowego kontraktu.

Seria czterech z rzędu zwycięstw Jairzinho Rozenstruika dobiegła końca. Jest to też jego pierwsza zawodowa przegrana w karierze MMA.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

UFC 249: Ferguson vs. Gaethje – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Komentarze: 4

  1. Zastanawia mnie jak rozegrają teraz walkę o pas. Naprawdę upchną tam Grubasa (który przegrał przez nokaut i oszukiwał w obu walkach) w trylogii i wycyckają Ngannou. Gość walczył z samą czołówką i zostawił 4 trupy w octagonie, do tego jest efektowny, jest zdrowy, rewanż należy mu się jak psu buda.

    Chyba, że zniecierpliwiony Dana zestawi Ngannou z Grubciem o pas tymczasowy.

Dodaj komentarz

Back to top button