„Jesteś prostytutką” – Emelianenko ruga skonfliktowanego z Khabibem Taktarova za słowa o Kaukazie
Nie zasypia gruszek w popiele podczas kwarantanny słynny Oleg Taktarov, który raz za razem wznieca medialne szaleństwo swoimi słowami.
Na Kaukazie wrze. Wszystko za sprawą legendarnego rosyjskiego zawodnika Olega Taktarova, który w ostatnich dniach wzbudził swoimi wypowiedziami masę kontrowersji.
17 kwietnia Taktarov został zapytany na Instagramie o temat, który od dwóch lat wydaje się spędzać mu sen z powiek – a mianowicie o to, kto był pierwszym rosyjskim mistrzem UFC.
W 1995 foku Oleg wygrał turniej UFC 6, jednego wieczoru zwyciężając trzy pojedynki i tym samym sięgając po pas mistrzowski. Rzecz jednak w tym, że wówczas nie było regularnych mistrzów – a jedynie turniejowi.
Khabib Nurmagomedov sięgnął natomiast po złoto w 2018 roku.
W Rosji zdania w tym temacie są mocno podzielone – jedni za pierwszego mistrza uważają Taktarova, inni Dagestańskiego Orła. Wątpliwości nie ma oczywiście Oleg, który jest przekonany, że to on był tym pierwszym – i regularnie forsuje taką właśnie narrację.
Wracając zaś do nagranie z 17 kwietnia… Taktarov opowiedział w nim o pisaniu historii pierwszego rosyjskiego mistrza UFC na nowo, fałszowaniu jej. Pokusił się o sformułowanie – i ono właśnie wywołało najwięcej kontrowersji – w którym stwierdził, że stado baranów podąża za słowami islamskiego fundamentalisty, którego określił mianem „Wahhabi z zachodniego Dagestanu”. Tak się natomiast składa, że właśnie z tego rejonu pochodzi rodzina Nurmagomedovów.
Zrobiło się gorąco. Błyskawicznie w rosyjskich mediach skonkludowano, iż Rosjanin zaatakował w ten sposób Khabiba Nurmagomedova lub jego ojca Abdulmanapa Nurmagomedova, zarzucając im, iż fałszują historię, okradając go ze statusu pierwszego rosyjskiego mistrza UFC.
Z czasem sytuacja zrobiła się wręcz groteskowa. Zbity kompletnie z tropu i poddany gigantycznej krytyce Taktarov szybko obwieścił, że wcale nie miał na myśli Nurmagomedovów, przekonując, że są oni jego przyjaciółmi. Stanął nawet w obronie Khabiba, którego część wrogich mu rosyjskich fanów zaczęła określać właśnie mianem Wahhabi.
Zapewnił też, że utrzymuje bardzo dobre relacje z Dagestańskim Orłem, twierdząc, że regularnie piszą do siebie wiadomości.
Na Olega Taktarova spadła oczywiście błyskawicznie lawina krytyki ze strony zwolenników Dagestańczyka, którzy zarzucili mu plątanie się w zeznaniach, obiecując mu też porachowanie kości. W rezultacie 52-latek zaapelował do… przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrova! Poprosił go, aby ten odszukał „prowokatorów, którzy go obrażają” w przestrzeni medialnej.
Na tym jednak nie koniec, bo w jednym z nagrań Taktarov uderzył w nuty polityczne, rozpalając cały Kaukaz.
– Chcę pokoju i porządku w naszym kraju – powiedział. – Wydaje mi się, że źródłem destabilizacji jest u nas Kaukaz. Trzeba więc zgasić tamtejszy płomień, jak to w XIX wieku uczynił nasz bohaterski generał Aleksiej Jermołow, prawa ręka Aleksandra Suworowa.
Wspomniany przez Olega Taktarov generał Aleksiej Jermołow to ze wszech miar kontrowersyjna postać – ceniony i szanowany w Rosji za umiejętności wojskowe, a także gloryfikowany chociażby przez Aleksandra Puszkina, ale nienawidzony na Kaukazie za brutalność i liczne bezeceństwa, których miał dopuścić się jako generał-gubernator transkaukaskich prowincji.
Wypowiedź o Aleksieju Jermołowie nie uszła uwadze żyjącego od kilku lat w świetnych relacjach z Ramzanem Kadyrowem Alexandra Emelianenki, który niespodziewanie wplątał się do konfliktu. Brat Ostatniego Cara nie zostawił na Olegu Taktarovie suchej nitki…
– Dostałem nagranie, na którym wyraża się niepochlebnie o ludziach z Kaukazu – powiedział Alex. – Co mogę rzec? Taktarovie, jesteś prostytutką. Gdy przyjechałeś na Kaukaz, zostałeś przyjęty, ugoszczony, nakarmiony. Zadbano o ciebie. Odjeżdżałeś szczęśliwy! A teraz fakt, że masz jakieś nieporozumienia z wybranymi osobami, nie oznacza, że cały Kaukaz jest zły. Wielu z nas cię nie lubi. Piszą do mnie w prostych słowach, określając cię mianem zużytego kondoma. Po tym nagraniu w pełni się z nimi zgadzam.
Emelianenko nawiązał do wizyty Taktarova w Dagestanie, gdzie w 2018 roku zaprosił go Nurmagomedov senior, aby wyjaśnić sobie osobiście medialne tarcia – już wtedy bowiem Oleg przemycał rozmaite przytyki pod adresem świeżo upieczonego wówczas mistrza wagi lekkiej.
https://www.instagram.com/p/BpAAvc9AnTn/
Wydawało się, że topór wojenny został zakopany, ale Taktarov szybko powrócił do podskubywania zyskującego z każdym miesiącem na popularności Nurmagomedova oraz jego ojca, którego określał szyderczo mianem „magika znikąd”. Zarzucał Nurmagomedovom, że próbują wymazać go z historii jako mistrza. Twierdził, że sukcesy zmieniły Khabiba.
Co ciekawe, powyższy wpis, a w zasadzie nagranie, Alexandra Emelianenki na Instagramie polubił… właśnie Khabib Nurmagomedov!
Taktarov szybko odpowiedział na słowa Emelianenki. W charakterystycznym dla siebie podniosłym stylu obwieścił, że Alex już dla niego nie istnieje.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
„Mam ochotę, aby rozdziewiczyć kogoś z Polski” – Jon Jones chce Jana Błachowicza