„A kto tego chce?” – Mamed Khalidov o potencjalnym rewanżu z Materlą i walkach z Du Plessisem i Duraevem
Były mistrz KSW i legenda polskiej sceny MMA Mamed Khalidov zabrał głos na temat potencjalnych walk z Michałem Materlą, Dricusem Du Plessisem i Albertem Duraevem.
Mamed Khalidov od dłuższego czasu dąży do rewanżowego pojedynku z mistrzem kategorii średniej KSW Scottem Askhamem, który pokonał go jednogłośną decyzją sędziowską w grudniu ubiegłego roku.
Brytyjczyk nie pali się jednak do drugiego pojedynku, sugerując, aby Czeczen wcześniej powrócił na zwycięskie tory po trzech z rzędu porażkach.
Zapytany w rozmowie z Arturem Mazurem z WP Sportowe Fakty, czy podjąłby się walki z innym zawodnikiem, gdyby Martin Lewandowski i Maciej Kawulski przychylili się do zdania Brytyjczyka, Mamed Khalidov nie pozostawił wątpliwości.
– A w czym problem? Dlaczego nie? KSW decyduje, co robi – powiedział Mamed. – Na pewno nie decyduje Scott Askham, który ustawia albo z Materlą, albo turniej zróbmy.
Wśród potencjalnych rywali dla Mameda Khalidova od razu rzuca się w oczy Michał Materla, który od czasu 31-sekundowej porażki z Czeczenem w listopadzie 2015 roku nie ukrywa chęci rewanżu.
Zapytany właśnie o potencjalne drugie zestawienie ze szczecińskim Bersererem, Khalidov podszedł do tematu z rezerwą, choć rewanżu nie wykluczył.
– A kto tego chce? – powiedział. – Kiedyś po tej walce powiedziałem do Michała Materli… Powiedziałem osobiście: jeżeli Michał będzie chciał tej walki, on na to zasługuje. Będzie chciał tej walki, będzie chciał walczyć o swój pas? Jak najbardziej.
– Rzucają od razu Michała Materlę – dodał. – Innych zawodników od groma jest.
Co natomiast powiedziałby na ewentualną konfrontację z byłym mistrzem wagi półśredniej, obecnie wojującym w 84 kilogramach Dricusem Du Plessisem?
– Fajne – odparł Mamed. – Fajne zestawienie. Fajny zawodnik.
Zapewnił, że pojedynek z Afrykanerem przyjąłby „bez żadnego problemu”, następnie wracając jednak do potencjalnego rewanżu z Materlą…
– Jeżeli chodzi o Michała Materlę, nie widzę sensu tej walki, ale gdyby on powiedział: słuchaj, Mamed, ja chcę spróbować z tobą jeszcze raz… Jeżeli on sam to powie: słuchaj, chcę tej walki. Powiedziałem wtedy ok, jeżeli Michał będzie chciał tej walki. Ja tej walki nie chcę. Jeżeli on chce… Chce jeszcze raz… Tylko że o co teraz? O pas? Pasa ja nie mam.
– Z innym (rywalem)? Z każdym – oprócz Alberta Duraeva.
Zapytany, dlaczego nie zamierza walczyć z byłym podwójnym mistrzem ACA, zakontraktowanym niedawno przez KSW, Mamed Khalidov wyjaśnił sprawę krótko i konkretnie.
– Bo to jest mój brat. To moja rodzina. Z bratem mam się bić?
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
„Mam ochotę, aby rozdziewiczyć kogoś z Polski” – Jon Jones chce Jana Błachowicza
„Były mistrz KSW i legenda polskiej sceny MMA Mamed Khalidov zabrał głos na temat potencjalnych walk z Mamedem Khalidovem,”
Coś za dużo tych Mamedów :)
Dzięki, poprawione.