„Jestem, ku*wa, niezmordowany” – Dana White zapewnia, że walka Khabib vs. Tony odbędzie się
Głównodowodzący UFC Dana White zabrał głos na temat problemów Khabiba Nurmagomedova z opuszczeniem Rosji w kontekście walki z Tonym Fergusonem na UFC 249.
W poniedziałek Dana White otrzymał kolejny cios w pojedynku z koronawirusem, na szali którego znajduje się gala UFC 249 z wyczekiwanym od lat starciem Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem na czele.
Dagestański Orzeł obwieścił mianowicie, że z uwagi na zakazy podróży został uziemiony w Rosji, podczas gdy gala ma się – wedle jego wiedzy – ostatecznie odbyć w Stanach Zjednoczonych.
Dziennikarz Ariel Helwani doniósł natomiast, że już w weekend El Cucuy otrzymał propozycję walki z Justinem Gaethje – organizatorzy już wtedy wiedzieli bowiem, że o ściągnięcie Dagestańskiego Orła z powrotem do Stanów Zjednoczonych będzie niezwykle trudno.
Jak na kolejne przeszkody w zestawieniu dagestańsko-amerykańskiej konfrontacji patrzy sternik UFC Dana White?
– Wyzwanie polega na tym, że za każdym razem, gdy coś załatwię, budzę się następnego dnia i świat wygląda już zupełnie inaczej – powiedział White w Heavyweight Podcast (za MMAFighting.com). – Wszystko, nad czym ciężko pracowaliśmy poprzedniego dnia, zostaje zniweczone. Właśnie tak było dzisiaj. Budzę się, Khabib Nurmagomedov siedzi w Rosji, a oni zamknęli wszystkie loty do i z Rosji.
– Obudziłem się i cały pierdolony świat znów się zmienił. Zaczynamy więc od nowa i pracujemy nad tematem. W chwili gdy to mówię, moi ludzie zajmują się tym tematem. Jestem, kurwa, niezmordowany i skoro powiedziałem, że walka będzie, to walka będzie.
Na szefa UFC spada tymczasem lawina krytyki za jego nieustające dążenia do zorganizowania gali UFC 249. Wrażliwi i społecznie odpowiedzialni dziennikarza wypominają mu co i rusz, że dla pieniędzy naraża zawodników na śmiertelne niebezpieczeństwo.
White podkreśla jednak, że kwestie zdrowotne zawsze były dla UFC absolutnym priorytetem. Zwraca uwagę, że w 20-letniej ponad historii UFC nigdy nie doszło do tragedii. Przekonuje, że wszyscy zaangażowani w galę – nie tylko zawodnicy, ale też pracownicy UFC – nie robią niczego pod przymusem.
– Moi zawodnicy otrzymują najlepszą medyczną opiekę, jaką można sobie wyobrazić – powiedział. – Lepszą niż wtedy, gdyby siedzieli w domu czy robili cokolwiek innego. Skontaktowałem się nie tylko ze wszystkimi pracownikami UFC, ale też z zawodnikami, mówiąc im, że gdyby tylko potrzebowali dla siebie czy dla swoich najbliższych, jestem tutaj. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby im pomóc i zadbać o nich. To pewnik. Zawsze. Walka się odbędzie.
Nie wiadomo póki co, gdzie miałaby odbyć się gala UFC 249, ale wedle najnowszych doniesień – oraz kursów bukmacherskich – najbardziej prawdopodobną opcją pozostaje Floryda. Zapytany właśnie o lokalizację, Dana White postawił sprawę jasno.
– Wielu gości z mediów to pojebane dranie – stwierdził. – Gdy tylko powiesz im, nad czym pracujesz, próbują za wszelką cenę to rozpierdolić.
– Dlatego powiedziałem dosłownie każdemu z tych gości, aby się pierdolili, bo nie powiem im ani słowa o tym, gdzie zamierzam zorganizować tę galę. Ale wiedzcie jedno – do tej walki dojdzie 18 kwietnia gdzieś na tej jebanej planecie i gdy będzie trzeba, powiem wam gdzie.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****