„Nikt nie wyzywa go do walki” – Israel Adesanya potwierdza nazwisko rywala na UFC 248
Mistrz kategorii średniej Israel Adesanya poinformował, że jego starcie z Yoelem Romero jest w zasadzie sfinalizowane na marcową galę UFC 248.
Zamknąwszy 2019 rok trzema zwycięstwami i tytułem mistrzowskim wagi średniej, Israel Adesanya sposobi się do pierwszej jego obrony. W najnowszej edycji programu The Ariel Helwani’s MMA Show Nigeryjczyk zdradził wszystkie w zasadzie szczegóły w temacie.
Zobacz także: Conor ma plan B na wypadek, gdyby nie dostał rewanżu z Khabibem
Otóż, jego pojedynek z Yoelem Romero – bo to Kubańczyka upatrzył sobie kilka tygodni temu Stylebender – na okoliczność gali UFC 247, która odbędzie się 7 marca w Las Vegas, jest już praktycznie sfinalizowany.
Za kulisami toczy się jeszcze jedna bitwa, ale walka jest dopięta.
– powiedział Izzy.
Dosłownie przed chwilą dotarłem do klubu. Zaraz czeka mnie robota. Możecie być pewni, że nadal ostro haruję. Nadal przygotowuję się do mojej drugiej obrony pasa przeciwko weteranowi tego sportu, weteranowi zapasów, ostremu skurwielowi, boogeymanowi dywizji, gościowi, którego nie wyzywa do walki nikt – poza Stylebenderem.
Od dobrych kilku tygodni – a w zasadzie od chwili, gdy gruchnęła nowina, że z powodu problemów zdrowotnych z gry na pół roku wypada uważany powszechnie za kolejnego pretendenta do pasa Paulo Costa – Israel Adesanya wskazywał właśnie Żołnierz Boga jako swojego kolejnego rywala. Kubańczyk szybko zresztą podchwycił temat, apelując w mediach do Nigeryjczyka o podpisanie kontraktu.
Rzecz jednak w tym, że Kubańczyk ostatnie zwycięstwo w oktagonie odniósł prawie dwa lata temu, dwie ostatnie potyczki – z Robertek Whittakerem i wspomnianym Paulo Costą – kończąc na tarczy. Adesanya przyznał zresztą niedawno, że fakt ten stanowi pewien problem w rozmowach z UFC, które – wedle słów Nigeryjczyka – nie wiedziało, jak „sprzedać” to zestawienie.
Co natomiast opóźnia ogłoszenie walki, skoro pojedynek jest w zasadzie potwierdzony? Otóż, Israel zaznaczył, że rozmowom nie służy sezon wakacyjny, jednocześnie dając w nieszczególnie zawoalowany sposób do zrozumienia, że toczą się też negocjacje kontraktowe. Jest jednak przekonany, że porozumienie zostanie wypracowane.
Walka się odbędzie i odbędzie się na naszych warunkach.
– zapewnił.
Jestem zadowolony. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że dostanę za tą walkę to, co chcę dostać.
Adesanya zapowiedział, że w 2020 roku chce obronić tytuł mistrzowski co najmniej trzy razy, choć nie wykluczył też scenariusza, w którym w tym roku zawita do kategorii półciężkiej.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****