„UFC dobrze postąpiło, nie zestawiając go z Gaethje” – menadżer twierdzi, że Conor McGregor nie powinien walczyć z Justinem Gaethje
Zawiadujący karierą Justina Gaethje Ali Abdelaziz nie ma wątpliwości, że dla dobra biznesu UFC postąpiło słusznie, nie zestawiając Conora McGregora z jego podopiecznym.
Gdy kilka tygodni temu gruchnęło ogłoszenie o wyszykowaniu Donalda Cerrone dla powracającego po 16-miesięcznej absencji i klęsce z Khabibem Nurmagomedovem Conora McGregora, szybko pojawiły się głosy, wedle których to rozpędzony serią trzech pierwszorundowych nokautuów Justin Gaethje powinien przywitać Irlandczyka w oktagonowych progach – nie pokonywany w ostatnich dwóch walkach Kowboj.
Zobacz także: Conor ma plan B na wypadek, gdyby nie dostał rewanżu z Khabibem
Menadżerujący Highlighta Ali Abdelaziz podchodzi jednak do tematu przekornie…
Słuchajcie, Conor nie chce mieć nic wspólnego z Gaethje.
– powiedział w rozmowie z TMZ Sports.
Rozumiemy to. Gaethje zabiera ludzi na głęboką wodę. Rozumiemy, że Conor szybko się poddaje. Gdy robi się nieciekawie, wymięka. Do czego więc, do cholery, potrzebna byłaby mu ta walka?
UFC dobrze postąpiło, nie zestawiając go z Gaethje, bo dostałby po dupie. Proste.
W najnowszym wywiadzie z TheMacLife.com Irlandczyk odniósł się do tematu potencjalnej walki z Justinem Gaethje. Stwierdził mianowicie, że nie ma żadnego problemu z tym, aby wyjść do Amerykanina, kusząc nawet, że gdy szybko upora się z Kowbojem, może od razu weźmie starcie z Highlightem.
Tak czy inaczej, Abdelaziz nie ma wątpliwości, że jego klient zasługuje teraz na pojedynek o pas mistrzowski wagi lekkiej.
Logika to nakazuje.
– stwierdził Egipcjanin.
Jest na 3. miejscu w rankingu. Numerem dwa jest Dustin Poirier, który już walczył o tytuł. To więc dla Gaethje jedyna walka, jaka ma sens – starcie z mistrzem.
Pełen wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
