Dana White sceptyczny wobec przejścia Jona Jonesa do wagi ciężkiej
Szefujący UFC Dana White zabrał głos na temat potencjalnej przeprowadzki Jona Jonesa do kategorii ciężkiej.
Rozdający od prawie dziesięciu lat karty w kategorii półciężkiej – z przerwami na pozaoktagonowe wybryki, które przypłacał czasową utratą tytułu – Jon Jones od kilku lat przebąkuje o przeprowadzce do wagi ciężkiej.
Zobacz także: Dan Hardy w szoku – upiorny uraz Aleksandara Rakicia w walce z Volkanem Oezdemirem
Ba, sposobiący się do obrony złota 205 funtów przed zakusami Dominicka Reyesa Bones kilka tygodni temu zapowiedział nawet, że to właśnie w 2020 roku zdecyduje się na walkę w królewskiej dywizji.
Okazuje się jednak, że głównodowodzący UFC Dana White podchodzi do tych planów z rezerwą…
Nie jestem pewien co do tej przeprowadzki do wagi ciężkiej.
– powiedział szef amerykańskiego giganta w rozmowie z ESPN.com.
Uważam, że czuje się komfortowo w kategorii półciężkiej, a za każdym razem gdy wydaje się, że nie ma już pretendenta dla Jona Jonesa, pojawia się kolejny pretendent dla Jona Jonesa. Nie wiem. Trzeba będzie poczekać na rozwój wydarzeń. Zanim w ogóle zaczną się dyskusje o wadze ciężkiej czy czymkolwiek innym, musi najpierw pokonać Dominicka Reyesa.
Jon Jones stwierdził niedawno, że brakowało mu motywacji do pojedynków z Thiago Santosem i Anthonym Smithem. Jego medialna narracja nie pozostawia wątpliwości, że najchętniej powalczyłby z mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą.
Póki co jednak na taki pojedynek się nie zanosi, bo pretendentów w wadze średniej dla Nigeryjczyka nie brakuje, a Bones 8 lutego w Houston stanie w szranki ze wspomnianym Dominickiem Reyesem.
To wielka walka dla Jona Jonesa.
– stwierdził White.
Dominick Reyes to ostry gość. Młody i głodny. To będzie bardzo ciekawa walka dla Jona Jonesa. Dominick Reyes nie ma może wielkiego nazwiska, ale jeśli ktokolwiek zna się na temacie, to wie, że Dominick Reyes to poważny gracz. Bardzo duże wyzwanie dla Jonesa.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
DC wygrywa trylogie ze stipe, po czym daje rewanż bonesowi w hw. Jones wygrywa w jego wadze i obaj postanawiaja zakończyć karierę. Status GOAT’a nie do odjebania i mamy najlepszego zawodnika w historii MMA, I długo dlugo nikt nie przebije jego legacy.