„Khabib będzie tam siedział i oglądał, jak leję jego chłoptasia” – starcie Kevin Lee vs. Islam Makhachev bliskie finalizacji na UFC 249
Wszystko wskazuje na to, że w swoim najbliższym pojedynku Kevin Lee pójdzie w oktagonowe tany z Islamem Makhachevem.
Od dobrych kilku tygodni w przestrzeni medialnej krąży temat pojedynku w wadze lekkiej pomiędzy Kevinem Lee i Islamem Makhachevem.
Zobacz także: Dan Hardy w szoku – upiorny uraz Aleksandara Rakicia w walce z Volkanem Oezdemirem
Kilka dni temu przyjaciel i sparingpartner tego ostatniego, mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov potwierdził, że trwają negocjacje w sprawie tego właśnie zestawienia. Teraz natomiast Amerykanin zdradził nieco więcej szczegółów, wskazując też konkretną galę, podczas której miałby pójść w tany z Makhachevem. Chodzi mianowicie i kwietniowe UFC 249 w Brooklynie.
Ja i Islam. Mamy już termin.
– powiedział w rozmowie z Helen Yee Motown Phenom.
Nie wiem, skąd bierze się opóźnienie po jego stronie. Z mojej strony nie ma żadnych przeszkód. Jestem gotowy na podpisanie kontraktu. Teraz czekam tylko na Islama. Islama Makhacheva.
Sklasyfikowany obecnie na 8. miejscu w rankingu 155 funtów Kevin Lee nie ukrywa, że ze wszech miar interesuje go starcie z rozpędzonym serią sześciu zwycięstw Dagestańczykiem. Ma nadzieję, że podpisze on niebawem kontrakt.
Słyszałem jakieś głosy z ich strony, że jeszcze nie jest gotowy, ale mówił o mnie wcześniej.
– stwierdził Kevin.
Mówił, że jest gotowy. Ja jestem gotowy, więc możemy zrobić tę walkę.
Nieukrywający poparcia dla demokratycznego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych Berniego Sandersa Kevin Lee miał ostatnio sposobność wystąpić w oktagonie podczas nowojorskiej gali UFC 244 w Madison Square Garden, gdzie zawitał urzędujący prezydent Donald Trump. W powrocie do wagi lekkiej po porażce z Rafaelem dos Anjosem w 170 funtach Motown Phenom popisał się spektakularnym nokautem na niepokonanym wcześniej Gregorze Gillespiem.
W Brooklynie – rodzinnym mieście Sandersa, na którego obecność bardzo liczy – Lee zapowiada powtórkę z rozrywki. Szczególnie, że galę UFC 249 uświetni konfrontacja o złoto wagi lekkiej pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Tonym Fergusonem – a Motown Phenom od lat garnie się do walki z Dagestańskim Orłem.
Przed Trumpem załatwiłem to w ile? 2,5 minuty?
– powiedział.
Przed Berniem muszę to zrobić w mniej niż minutę. Postawię pieczęć w walce z Islamem. I zrobię to na tej samej karcie, na której Khabib walczy z Tonym. Khabib będzie tam siedział i oglądał, jak leję jego chłoptasia. Potem zrobimy trochę szumu.
Cały wywiad poniżej:
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
No i o taką walkę nic nie robiłem!
Fajnie się to wszystko zapowiada, odpowiedni rywal na odpowiednim poziomie, dodatkowo – w razie wygranej – świetna podbudówka pod Khabiba.