„Znokautowałem dwóch gości w pierwszych dniach sparingów” – Anthony Johnson zadowolony ze swojej formy przed powrotem
Dwukrotny pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej UFC Anthony Johnson opowiedział o najnowszych planach powrotu do oktagonu.
Przed kilkoma tygodniami sposobiący się do powrotu do oktagonu Anthony Johnson zapowiadał, że planuje stoczyć kolejny pojedynek w marcu lub kwietniu przyszłego roku. Musi bowiem najpierw dojść do formy oraz powrócić pod kuratelę Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA).
Zobacz także: były mistrz FEN z nokautem dekady na weteranie UFC
Okazuje się jednak, że plany te uległy pewnej korekcie, o czym Rumble opowiedział w rozmowie z TheMacLife.com przy okazji sobotniej gali BKFC 9.
Musimy jeszcze trochę porozmawiać z UFC.
– powiedział Amerykanin.
Musimy przegadać pewne rzeczy i je załatwić, ale póki co wszystko wygląda dobrze. Nie chcę się wygadać, ale wszystko wygląda w tej chwili dobrze. Nie martwię się.
Celowałem w kwiecień lub maj, ale może jednak będzie czerwiec lub lipiec. Zobaczymy. Gdy jednak wrócę, zadbam o to, żeby wszyscy o tym usłyszeli. Chcę wrócić i się pokazać. Walczyć i po prostu ranić ludzi.
35-latek nie był widziany w akcji od kwietnia 2017 roku, gdy przegrał rewanżowe starcie o pas mistrzowski wagi półciężkiej z Danielem Cormierem. Jednak już po kilku miesiącach zaczął przebąkiwać o potencjalnym powrocie.
Nabrawszy masy – w pewnej chwili ważył nawet 280 funtów – Rumble pierwotnie zapowiedział, że w grę wchodzą tylko występy w kategorii ciężkiej, ale ostatnio nie wykluczył też powrotu do 205 funtów – ale wyłącznie na konfrontację z Jonem Jonesem.
Nie odmówiłby też starcia z Francisem Ngannou, ale najchętniej w sytuacji, w której na jego szali znalazłby się pas mistrzowski wagi ciężkiej.
Posłałem na deski i znokautowałem już dwóch gości na treningu w pierwszych dwóch dniach sparingowych, więc czuję, że wszystko działa, jak należy.
– powiedział o swojej formie.
W tej chwili dobrze się czuję, ważąc 240 funtów. Gdybym miał teraz walczyć w wadze ciężkiej, przy wadze 240 funtów byłoby w porządku. Czuję, że nadal miałbym swoją siłę. Z całą pewnością nie będę jednym z największych ciężkich, bo są tutaj potwory, ale prawdopodobnie nad większością z tych gości miałbym przewagę szybkościową. W wadze ciężkiej każdy i tak ma dużo mocy. Myślę jednak, że będę znacznie szybszy od tych gości i prawdopodobnie będę miał odrobinę więcej mocy w pięściach. Po prostu popatrzcie na mój bilans.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
Cały wywiad poniżej:
*****