UFC

„Na początku byłem wściekły” – Dana White o przerwaniu walki Jorge Masvidala z Natem Diazem i potencjalnym rewanżu

Szef UFC Dana White opowiedział o przerwaniu walki Jorge Masvidala z Natem Diazem, potencjalnym rewanżu oraz przyszłości zwycięzcy.

Gdy lekarz ze Stanowej Komisji Sportowej w Nowym Jorku nie dopuścił Nate’a Diaza do czwartej rundy walki z Jorge Masvidalem z powodu rozcięć nad i pod okiem, w Madison Square Garden zawrzało.

Zobacz także: Conor McGregor reaguje na zwycięstwo Jorge Masvidala z Natem Diazem

Nikt nie był zadowolony z takiego obrotu spraw, łącznie z zawodnikami. Kibice zaczęli skandować „Bullshit!”. Jak natomiast zareagował na przerwanie sternik amerykańskiego giganta Dana White?

Takie rzeczy się zdarzają w tej grze.

– powiedział podczas konferencji prasowej po gali.

Na początku narzekałem i byłem wściekły. Nie przerwali walki Tysona Fury’ego, a tamto rozcięcie było przecież ogromne. Ale potem poszedłem na zaplecze i zobaczyłem Nate’a Diaza. Jego brew dosłownie zwisała mu nad okiem, a pod okiem miał jeszcze jedno wielkie rozcięcie. Pomyślałem sobie wtedy, że łatwo siedzieć w wygodnym fotelu i opowiadać, że walka nie powinna być przerwana. Kochamy Diaza, bo jest twardy, odporny i tak dalej, ale… Nie wiem. Takie rzeczy się zdarzają. Nie wyglądało to dobrze.

Po walce obaj zawodnicy wyrazili pełną gotowość na rewanż – z tą jednak różnicą, że Diaz chce go natychmiast, gdy tylko zagoją się jego rany, natomiast Masvidal nie upiera się przy żadnym konkretnym terminie.

Dana White postawił jednak sprawę jasno w tym temacie.

Natychmiastowy rewanż mnie nie interesuje.

– stwierdził.

Pojawiło się dzisiaj kilka pytań. Co by się stało, gdyby Diaz wyszedł do mistrzowskich rund i nie byłoby przerwania? I tego typu. Ale nie doszło do tego. Walka została przerwana z powodu rozcięć. Masvidal dominował. Wyglądał dobrze. Cały rok wygląda dobrze. Same świetne walki. Jeśli ktokolwiek ma zostać zawodnikiem tego roku, to właśnie ten dzieciak. Ma teraz przed sobą wielkie opcje.

Nie znaczy to jednak, że White kategorycznie wyklucza drugie starcie.

Diaz musi zostać pozszywany, a potem za cztery tygodnie ma operację plastyczną, żeby pousuwać wszystkie te chrząstki czy jakkolwiek to się nazywa ze swojego łuku brwiowego. Tak mi powiedział.

– rzekł White.

Masvidal ma za sobą kapitalny rok. Idzie dalej. Nie mówię, że nie skończy się tak, że Masvidal i Diaz ponownie się zmierzą. Po prostu nie jest to coś, co mnie interesuje od razu.

Jorge Masvidal zapowiedział po gali, że interesują go teraz największe, najbardziej kasowe walki, a na oku ma wszystkie dostępne pasy. Zapytany o potencjalne starcie z Conorem McGregorem – który zresztą zdążył już wyrazić na nie ochotę – stwierdził, że nie wierzy, aby Dana White zdecydował się na takie zestawienie. Tymczasem również zapytany o ten właśnie pojedynek, sternik UFC nabrał wody w usta.

Wydaje się, że pokonując Nate’a Diaza, Gamebred wysunął się na czoło w rajdzie po złoto kategorii półśredniej, które losy rozstrzygną 14 grudnia w walce wieczoru gali UFC 245 Kamaru Usman i Colby Covington.

Ma teraz przed sobą wiele opcji.

– stwierdził White, zapytany, czy Masvidal zmierzy się ze zwycięzcą walki Nigeryjskiego Koszmaru z Chaosem.

Zobaczymy, jak to się rozegra.

Wypowiedzi te zdecydowanie nie przypadły do gustu Nate’owi Diazowi, którego nie interesuje nic innego poza rewanżem. Stocktończyk stwierdził, że słowa White’a zwiastują, że ponownie zostanie oszukany – delikatnie rzecz ujmując…

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start

*****

„Je*ać go, też może oberwać” – Nate Diaz ostro o Dwaynie Johnsonie po UFC 244

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button