Oficjalnie: Nate Diaz bez winy, dopuszczony do UFC 244
Jeszcze kilka godzin temu Nate Diaz stawiał UFC warunki, domagając się pełnego oczyszczenia nazwiska z zarzutów o doping, a tymczasem sprawa dobiegła już końca.
3-dniowa saga związana z oblaną kontrolą antydopingową przez Nate’a Diaza w drodze do sobotniej gali UFC 244 w Nowym Jorku, gdzie podejmie Jorge Masvidala, dobiegła końca.
Zobacz także: Conor McGregor apeluje do „najlepszego boksera P4P”, aby przeszedł do MMA
Organizatorzy ogłosili, że stocktończyk nie dopuścił się żadnego naruszenia Polityki Antydopingowej UFC, a wykryte w jego organizmie śladowe ilości selektywnego modulatora receptora androgenowego (SARM) pochodzą ze zidentyfikowanego przez ekspertów organicznego, opartego na roślinach suplementu, który okazał się zanieczyszczony.
Poinformowano też, że od stycznia 2019 roku UFC, USADA i niezależni eksperci oraz konsultanci analizowali aktualną Politykę Antydopingową UFC, aby pozostała ona rzetelna i efektywna.
Na tym nie koniec, bo 31 sierpnia tego roku wprowadzono do tejże Polityki kilka istotnych zmian. Jedna ze zmian polega na „opartej na naukowych dowodach” decyzji o uznaniu pewnej śladowej ilości – do określonego poziomu – wybranych zabronionych substancji jako wynik zanieczyszczenia. Innymi słowy, jeśli w organizmie zawodnika poziom jednej z tych substancji nie przekroczy określonego poziomu, wówczas pozytywny wynik kontroli traktowany jest jako nietypowy wynik i jeśli brak faktów oraz okoliczności, które sugerowałyby świadome zastosowanie substancji przez zawodnika, nie jest traktowany jako naruszenie Polityki Antydopingowej UFC.
Jak można się domyślić, poinformowano, że ilość zabronionej substancji wykrytej w organizmie Nate’a Diaza nie przekracza wspomnianego wyżej poziomu, a zatem nie stanowi naruszenia Polityki Antydopingowej. Badania laboratoryjne wykazały, że dwie butelki wspomnianego opartego na roślinach organicznego suplementu, z którego na co dzień korzystał stocktończyk, były zanieczyszczone.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
Pan Diaz nie popełnił żadnego antydopingowego naruszenia, nie został tymczasowo zawieszony i nie jest poddany żadnym sankcjom.
– czytamy w oświadczeniu UFC.
Dodatkowo UFC zostało poinformowane przez niezależnych ekspertów, którzy orzekli, że śladowe ilości LGD-4033 – około 10 tys. razy niższe niż terapeutyczna dawka LGD-4033 – które mogą być obecne w jego organizmie, nie wpływają na jego formę i nie dają żadnych terapeutycznych korzyści.
*****
„Inaczej g*wno zrobię!” – Nate Diaz stawia warunek w sprawie występu na UFC 244
