Kron Gracie uważa, że pokonał Cuba Swansona
Kron Gracie zabrał w mediach społecznościowych głos po przegranej walce z Cubem Swansonem, prezentując kolejną oryginalną – po tej o płaskiej ziemi – tezę.
Kron Gracie uchodził za faworyta w walce z Cubem Swansonem w drodze do sobotniej gali UFC on ESPN+ 19 w Tampie. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, nie uzasadniając kursów bukmacherskich.
Zobacz także: „Uderzył go jak pi*da” – menadżer Khabiba zaatakował menadżera Jonesa
Na przestrzeni 15 minut parterowy wirtuoz zademonstrował co prawda niebywałe serce do walki i nieludzką wręcz odporność, morderczą presją sprawiając nawet zaprawionemu w bojach rywalowi pewne problemy, ale ostatecznie wszyscy trzej sędziowie wypunktowali walkę zgodnie w stosunku 30-27 dla utrzymującego ją na nogach i tam trafiającego częściej Cuba Swansona.
Kron Gracie nie rozmawiał z dziennikarzami po zakończeniu pojedynku, ale udzielił się w mediach społecznościowych, gdzie nie pozostawił wątpliwości w ocenie werdyktu. Jeden z wpisów opatrzył bowiem komentarzem: „wygrałem tę walkę”.
W każdej z trzech rund Swanson trafiał częściej. Jeśli przyjrzeć się statystykom znaczących uderzeń (za UFCStats) w podziale na rundy, to pierwszej trafił 4 uderzeniami więcej, w drugiej – 17, a w trzeciej – 28.
Dla 31-letniego Krona Gracie jest to pierwsza porażka w zawodowej karierze MMA, którą prowadzi od 2014 roku. Wszystkie poprzednie walki – w tym debiutancką w UFC z Alexem Caceresem – wygrał przez poddania.
Innymi słowy, komentarz przegranego po walce potwierdza, że z braćmi Diaz łączy go znacznie więcej niż tylko kapitalna odporność, żelazna kondycja i waleczny charakter.
*****