Dana White zainteresowany zestawieniem Jona Jonesa z Israelem Adesanyą po UFC 243 – pod dwoma warunkami
Główny wajchowy w UFC Dana White zabrał głos na temat potencjalnej konfrontacji pomiędzy Jonem Jonesem i Israelem Adesanyą.
Od dłuższego już czasu nie jest żadną tajemnicą, że tymczasowy mistrz wagi średniej Israel Adesanya działa na rozdającego karty w kategorii półciężkiej Jona Jonesa jak płachta na byka. Amerykanin bacznie śledzi wypowiedzi Nigeryjczyka, w odpowiedzi na te krytyczne pod swoim adresem – czy też poddające w wątpliwość jego sportową klasę – smagając rywala medialnie na wszystkie możliwe sposoby.
Zobacz także: Zlatan zaprasza Khabiba do Matrix Challenge – Dagestańczyk odpowiada
Tak też stało się wczoraj. Po słowach The Last Stylebendera, który stwierdził, że Bones nie jest już takim samym zawodnikiem, jakim był kiedyś, kingpin 205 funtów nie zostawił na nim suchej nitki, zapowiadając, że gdy dojdzie do walki, zrobi z niego swoją dziwkę.
W takich oto okolicznościach o potencjalne zestawienie obu zawodników naprzeciwko siebie w oktagonie zapytano głównodowodzącego UFC Danę White’a.
Jasne. Goście kłócą się od dawna.
– powiedział amerykański promotor, zapytany w rozmowie z Sky Sport New Zealand, czy chciałby w przyszłości zobaczyć walkę Jonesa z Adesanyą.
Jeśli Israel Adesanya wygra i naprawdę będzie chciał walczyć z Jonem Jonesem, będzie to naprawdę duża walka.
O ile jednak Bones wydaje się ze wszech miar gotów na konfrontację z Nigeryjczykiem, ten nie ukrywa, że nigdzie mu się nie spieszy. Chce nabrać doświadczenia, poprawić umiejętności.
Zapytany w drodze do sobotniej walki z Robertem Whittakerem na UFC 243 w Melbourne o to, kiedy mogłoby dojść do konfrontacji z Jonem Jonesem, Israel Adesanya wskazał początek 2021 roku. Wcześniej chciałby jeszcze stoczyć pięć innych pojedynków.
*****