Wyniki UFC 242: Don Madge po taktycznej walce wypunktował Faresa Ziama
Pojedynek Dona Madge’a z Faresem Ziamem nie porwał, ale Afrykaner pewnie dopisał do bilansu kolejne zwycięstwo w oktagonie.
W pojedynku otwierającym galę UFC 242 w Abu Zabi Don Madge (9-3-1) po taktycznie rozegranej walce, pełnej klinczu i odrobiny parteru, wypunktował debiutującego w oktagonie Faresa Ziam (10-3)
Po serii lowkingów Madge szybko przeszedł do klinczu, szukając obalenia. Ziam bronił się jednak dobrze pod siatką. Walka o pozycje trwała w najlepsze. Upłynęły w ten sposób trzy minuty walki. Obaj od czasu do czasu atakowali krótkimi kolanami. W końcu sędzia rozerwał klincz. Kilka wymian w stójce, niewiele znaczących – Madge naciera i wpada w klincz, szukając obalenia. Nie jest jednak w stanie położyć na plecach wysokiego młodziana. Wracam do walki o pozycję w klinczu pod siatką. Raz jeden plecami na siatce, raz drugi. Krótkie uderzenia z obu stron. Koniec pierwszej rundy.
Afrykaner drugą rundę rozpoczyna podobnie jak pierwszą – ciosami toruje sobie drogę do klinczu, zamykając niezachwycającego pracą na nogach Ziama na siatce. Nie jest jednak w stanie obalić algierskiego Francuza. Ten ostatni również próbuje zresztą obaleń ale bez powodzenia. Rozerwanie klinczu. Kilka uderzeń z obu stron, żadnych czystych. Madge wpada w klincz, podbiera nogi rywala, szuka obalenia, ale Ziam utrzymuje się na nogach. Walka o pozycje. Kilka stompów autorstwa Francuza, kolano na korpus w wykonaniu Afrykanera. Madge odrobinę aktywniejszy, trzyma rywala na siatce. Ma podwójne podchwyty, ale nie jest w stanie przewrócić młodziana. Rozerwanie klinczu – pięści fruwają, obaj trafiają. Madge naciera i znów unieruchamia Ziama w klinczu, tam pod siatką atakując krótkimi uderzeniami. Na minutę przed końcem sędzia rozdziela zawodników, przenosząc walkę na środek oktagonu. Seria kopnięć i ponownie trafiamy do klinczu. W końcu Madge schodzi głęboko pod biodra rywala i wreszcie kładzie go na plecach. Widać, że młodzian nie czuje się komfortowo na plecach. Zbiera srogie uderzenie przed syreną kończącą drugą rundę.
Na otwarcie ostatnich pięciu minut Afrykaner szybko skraca dystans, przenosząc walkę do klinczu, gdzie szuka obalenia. Ma podwójne podchwyty, ale Ziam dobrze się broni. Połowa rundy. Francuz próbuje się wyswobodzić, ale nie potrafi – potrafi jednak utrzymać się na nogach pomimo licznych prób zapaśniczych Madge’a. Ziam atakuje kimurą, broniąc się przed sprowadzeniem… Kulanka i… Wracamy do klinczu pod siatką. Na półtorej minuty przed końcem Francuz w końcu łapie odrobinę przestrzeni, ale Afrykaner nurkuje pod jego uderzeniami i kładzie go na plecach po raz drugi. Z góry atakuje ciosami i łokciami z gardy. W końcówce podkręca tempo, trafia jeszcze kilkoma uderzeniami.
https://twitter.com/ImShannonTho/status/1170347153946042368?s=20
Sędziowie wskazali jednogłośnie na odnoszącego drugie zwycięstwo z rzędu pod flagą UFC Dona Madge’a w stosunku 2 x 30-27, 29-28.
*****
