UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC 238: Cejudo vs. Moraes

Analizy i typowanie gali UFC 238 – Cejudo vs. Moraes, która odbędzie się w Chicago z udziałem Karoliny Kowalkiewicz.

Transmisja z gali UFC 238 rozpocznie się o godzinie 00:15 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass. Od godziny 02:00 transmisja na Polsat Sport.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

115 lbs: Karolina Kowalkiewicz (12-4) vs. Alexa Grasso (10-2)

Kursy bukmacherskie: Karolina Kowalkiewicz vs. Alexa Grasso 1.95 – 1.95

Bartłomiej Stachura: Obym się mylił, ale nie będę ukrywał, że ostatnie występy Karoliny Kowalkiewicz dają mi wiele do myślenie pod kątem tego, na jakim etapie swojej kariery łodzianka się znajduje. Mówiąc wprost – obawiam się, że najlepsze lata sportowej kariery i szczyt formy ma już za sobą.

Nie znaczy to absolutnie, że nie może wyjść obronną ręką ze starcia z Alexą Grasso. Meksykanka to bowiem nieco chimeryczna zawodniczka, która miewa momenty długich przestojów, nie potrafiąc się otworzyć. To jednak nie wszystko, bo wraca też po ponad rocznej przerwie i kilku kontuzjach, co jak najbardziej może się odbić na jej formie.

Z drugiej jednak strony, Grasso jest młoda i cały czas znajduje się na fali wznoszącej. Od strony technicznej w stójce już teraz prezentuje się przyzwoicie, umiejętnie korzystając z fundamentów w postaci lewego prostego, kombinacji 1-2 czy kombinacji kończonych lowkingiem. Ponadto Meksykanka prezentuje się nieźle w klinczu, dysponując też solidną obroną przed obaleniami.

Absolutnie nie wykluczam, że regres Kowalkiewicz i progres Grasso jeszcze się nie równoważą, tj. Polka zamęczy Meksykankę presją, zwyciężając większą aktywnością, ale… Za minimalnie bardziej prawdopodobny scenariusz uznaję jednak ten, w którym lepsze szlify techniczne Grasso pozwolą jej trafiać soczystszymi uderzeniami, a kondycja utrzymać tempo łodzianki.

Zwycięzca: Alexa Grasso przez decyzję

265 lbs: Tai Tuivasa (10-1) vs. Blagoi Ivanov (17-2)

Kursy bukmacherskie: Tai Tuivasa vs. Blagoi Ivanov 1.74 – 2.25

Bartłomiej Stachura: Obaj zawodnicy preferują walkę w stójce, prezentując zupełnie inne jednak do niej podejście. O ile Tai Tuivasa to agresor, który lubi inicjować ataki, nacierać, bardzo niechętnie oddając pole, to Blagoi Ivanov wręcz przeciwnie – walczy ze wstecznego, krążąc przy ogrodzeniu i czając się na kontry.

Styl Australijczyka jak najbardziej może idealnie pasować Bułgarowi, który okazji do kontr będzie miał bez liku, ale… Ivanov nie jest zawodnikiem obdarzonym szczególnie ciężkimi rękami. Nawet jeśli kilka razy smagnie w kontrze Tuivasę, nie zdoła go skończyć – a przewaga aktywności będzie bezwzględnie należała do młodziana.

Gdzieś po głowie chodzi mi co prawda scenariusz, w którym Bułgar wraca do swojego dawnego stylu i męczy Tuivasę na siatce, ewentualnie obala go, a tam prawdopodobnie rozbija lub poddaje, ale uniósłbym wówczas brew, bo ostatnimi czasy Ivanov wojuje zupełnie inaczej – choć warto przy tej okazji odnotować, że akurat o obalenie Cygana słynącego z defensywy zapaśniczej czy szalonego Bena Rothwella z gogo choke łatwym zadaniem nie było.

Bam Bam będzie aktywniejszy i agresywniejszy, jednocześnie jednak nie dając ponieść się emocjom, jak miało to miejsce w starciu z Juniorem dos Santosem. Wygra na punkty.

Zwycięzca: Tai Tuivasa przez decyzję

Zobacz także: „Dwóch na, ku*wa, pięćdziesięciu” – Nate Diaz o kulisach awantury z Khabibem Nurmagomedovem

135 lbs: Jimmie Rivera (22-3) vs. Petr Yan (12-1)

Kursy bukmacherskie: Jimmie Rivera vs. Petr Yan 3.85 – 1.32

Bartłomiej Stachura: Jimmie Rivera od trzech walk zdecydowanie nie zachwyca formą – Petr Yan wręcz przeciwnie, z walki na walkę prezentuje się coraz lepiej, pomimo iż staje naprzeciwko coraz bardziej wymagających rywali.

Gotowość do oddawania pola przez Amerykanina nie wróży mu dobrze w konfrontacji z tak agresywnie nastawionym rywalem, jakim jest Rosjanin. Yan to znacznie lepszy bokser, obdarzony kapitalną czutką do wymian w półdystansie. Rewelacyjną pracą na nogach i inteligentnym doborem ciosów kompletnie kastruje rywali z miejsca i czasu, czyniąc oktagon przeraźliwie ciasnym. Wszystko to uzupełnia niebywale twardym charakterem i niezmąconą niczym pewnością siebie, co jak najbardziej odbija się na psychice jego rywali.

Ultra-ofensywne nastawienie zawodnika z Syberii naraża go oczywiście tu i ówdzie na jakieś kontujące bomby – nawet pomimo rewelacyjnej pracy gardą – ale Rivera nie jest typem kowadłorękiego rębajły, który kończy wieczór rywali jednym uderzeniem.

Defensywa zapaśnicza Yana powinna wystarczyć do powstrzymania możliwych prób obaleń ze strony Rivery, a w stójce przewaga świetnie rozczytującego rywali wraz z biegiem walki No Mercy rosła będzie z minuty na minutę. Nie wykluczam nokautu, ale…

Zwycięzca: Petr Yan przez decyzję

155 lbs: Tony Ferguson (24-3) vs. Donald Cerrone (36-11)

Kursy bukmacherskie: Tony Ferguson vs. Donald Cerrone 1.74 – 2.25

Bartłomiej Stachura: Szczegółowo tej spektakularnie zapowiadającej się walce przyjrzałem się w osobnej analizie, do której serdecznie zapraszam tutaj. Tam też szczegółowe uzasadnienie typu.

W telegraficznym skrócie… Nie drgnie mi brew, jeśli rewelacyjnie kopiący Cerrone znajdzie na pewnym etapie walki wystarczająco dużo przestrzeni i czasu, aby znokautować niewyróżniającego się defensywą stójkową Fergusona. Z drugiej zaś strony, presja ze strony El Cucuya mocno takie okazje Kowbojowi ograniczy, a to oznacza…

Zwycięzca: Tony Ferguson przez decyzję

125 lbs: Valentina Shevchenko (16-3) vs. Jessica Eye (14-6)

Kursy bukmacherskie: Valentina Shevchenko vs. Jessica Eye 1.10 – 9.50

Bartłomiej Stachura: Valentina Shevchenko to znacznie lepsza technicznie kickbokserka, która nie powinna mieć problemów z powstrzymywaniem prób zapaśniczych Jessiki Eye. Jeśli nawet Amerykanka tu i ówdzie znajdzie drogę do parteru, nie zagrozi mistrzyni. W stójce natomiast będzie to metodyczna gra do jednej bramki.

Zwycięzca: Valentina Shevchenko przez (T)KO

135 lbs: Henry Cejudo (14-2) vs. Marlon Moraes (22-5-1)

Kursy bukmacherskie: Henry Cejudo vs. Marlon Moraes 2.20 – 1.77

Bartłomiej Stachura: Obaj zawodnicy potrafią w zasadzie wszystko, ale koniec końców, będzie to starcie kickboksera z zapaśnikiem – a to oznacza, że płaszczyzna, w której będzie toczyć się walka, zadecyduje o tym, kto wyjdzie z niej zwycięsko.

W stójce to Moraes jest sprawniejszym i wszechstronniejszym zawodnikiem, który dysponuje też atomowymi lowkingami. Nowo nabyty karatecki styl Henry’ego Cejudo może sprawdził się z Wilsonem Reisem, ale już w konfrontacji z Sergio Pettisem Messenger w szermierce na pięści i kopnięcia nie miał wiele do powiedzenia, będąc zmuszonym do odwołania się do zapasów. Moraesowi zdecydowanie bliżej do Pettisa niż Reisa.

Owszem, w starciu z Dillashawem Cejudo wyglądał jak milion dolarów, ale Moraes to zawodnik znacznie bardziej wyrachowany i cierpliwy od TJ-a. Odpowiedzialniejszy w obronie. Mniej skory do podejmowania ryzyka. Nie da się zaskoczyć w ten sposób.

Defensywa zapaśnicza Brazylijczyka stoi na dobrym poziomie, choć trzeba odnotować, że z wrestlerem pokroju Cejudo nie miał jeszcze okazji się mierzyć. W trudnych sytuacjach w sukurs powinna przyjść mu jednak tężyzna fizyczna.

Trudno powiedzieć, jak na Amerykaninie odbije się przejście do 135 funtów. Nie zdziwiłbym się, gdyby na początku pojedynku miał po swojej stronie przewagę szybkościową, ale z czasem zaczął jednak opadać z sił szybciej niż reprezentant Kraju Kawy.

Cejudo jak najbardziej może wygrać to starcie ostrą presją, mieszaniem uderzeń z klinczem i próbami obaleń, kilka z nich być może finalizując. Techniczna szermierka na pięści i kopnięcia faworyzuje natomiast Moraesa. Defensywa przed uderzeniami Henry’ego nadal jest w dużej mierze oparta na jego… odporności. Potrafi przyjąć naprawdę wiele, nie zrażając się niepowodzeniami i nadal nacierając.

Jestem daleki od skreślania mistrza 125 funtów, ale… Moraes będzie w stanie utrzymać walkę na środku oktagonu – tam będąc skuteczniejszym i precyzyjniejszym – wystarczająco długo, aby przekonać do siebie sędziów punktowych.

Zwycięzca: Marlon Moraes przez decyzję

[yop_poll id=15]

PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Cejudo - Moraes
2.20 - 1.77

Moraes
Shevchenko - Eye
1.10 - 9.50

Shevchenko
Ferguson - Cerrone
1.71 - 2.30

Ferguson
Rivera - Yan
3,85 - 1.32

Yan
Tuivasa - Ivanov
1.74 - 2.25

Tuivasa
Suarez - Ansaroff
1.15 - 5.75

Suarez
Kowalkiewicz - Grasso
1.95 - 1.95

Grasso
Kattar - Lamas
1.74 - 2.25

Kattar
Sterling
- Munhoz

1.74 - 2.25

Sterling
Hill - Yan
2.60 - 1.59

Yan
Lewis - Stewart
1.65 - 2.45

Lewis
Wineland - Popov
1.71 - 2.30

Wineland
Calderwood - Chookagian
1.95 - 1.95

Calderwood
Ostatnia gala7-5
Łącznie1485-830
Poprawne64,14 %

*****

Powiązane artykuły

Komentarze: 16

    1. Minimalnie Sterlinga faworyzuję. Munhoz będzie nacierał jak wściekły byk, ale zasięg i mobilność Sterlinga utrudnią mu pracę. W 3R może być ostro, bo Brazylijczyk nadal będzie szedł ostro, a Amerykanina zacznie dopadać zmęczenie, ale przetrwa – będzie klinczował, zwalniał walkę.

  1. Ja bardziej skłaniam się ku Munhozowi. Mając na uwadze kilka nokautów na sztywno (dokładnie chyba 2) na Sterlingu, sądzę, że Munhoz zdoła się przedrzeć przez gardę chociaż ze 2 razy i tyle powinno wystarczyć :)

Dodaj komentarz

Back to top button