Krystian Kaszubowski zabrał głos po nokaucie z rąk Roberto Soldica
Krystian Kaszubowski zabrał w mediach społecznościowych głos po klęsce z Roberto Soldicem w daniu głównym KSW 49.
W walce wieczoru – bo ostatecznie taki status otrzymała jego konfrontacja o złoto wagi półśredniej z Roberto Soldicem – wczorajszej gali KSW 49 w Gdańsku rozpędzony dwoma nokautami pod sztandarem polskiego giganta Krystian Kaszubowski stanął przed największym sportowym wyzwaniem, ale i ogromną szansą.
Pokonaniem Chorwata i sięgnięciem po złoto polski zawodnik zapewniłby sobie bowiem ogromny awans medialny, sportowy i najprawdopodobniej płacowy.
Zobacz także: Roberto Soldic chce wielkiego nazwiska po KSW 49
Rzeczywistość okazała się jednak dla 24-latka z Gdyni brutalna. W niespełna półtorej minuty został bowiem brutalnie znokautowany przez chorwackiego Robocopa, doznając pierwszej zawodowej porażki.
Dziś natomiast Kris w krótkim wpisie w mediach społecznościowych podsumował nieudany występ.
(pisownia oryginalna)
Czuje się dobrze,wszystko ok.
Wczorajsza przegrana była moja pierwszą przegraną w karierze,ale taki jest sport.
Dzięki Roberto Soldic za walkę i za cenna lekcje na przyszłość,mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy 💪
Dziękuję trenerom oraz wszystkim sparing-partnerom za ciężko przepracowany okres przygotowawczy.
Dziękuję wam, drodzy kibice i przyjaciele za wsparcie za równo przed jak i po walce.Dziekuje sponsorom za umożliwienie mi profesjonalnych przygotowań.Nieraz trzeba zrobić krok wstecz żeby zrobić dwa kroki naprzód.
Póki co nie wiadomo, jakie są dalsze plany Kaszubowskiego i kiedy chciałby powrócić do akcji.
*****