„Ostatni raz pozwoliłam Danie White’owi na wybór mojego utworu na wyjście” – Rose Namajunas zabiera głos po utracie złota
Rose Namajunas opublikowała krótkie – i nieco zaskakujące – oświadczenie po utracie złota 115 funtów na rzecz Jessiki Andrade.
Była już mistrzyni kategorii słomkowej Rose Namajunas nie zaliczy do udanych eskapady do Rio de Janeiro na walkę z Jessicą Andrade w daniu głównym gali UFC 237.
Zobacz także: Rose Namajunas rozważa zakończenie kariery po porażce z Jessicą Andrade
Amerykanka radziła sobie w pierwszej rundzie wybornie, rozbijając Brazylijkę z dystansu, ale w drugiej padła znokautowana potężnym slamem.
Dzień po utracie złota niesłynąca ze szczególnej aktywności w mediach społecznościowych Thug Rose opublikowała krótkie podsumowanie walki.
https://www.instagram.com/p/BxYCrxlhE2_/
Ostatni raz pozwoliłam Danie White’owi na wybór mojego utworu na wyjście 😑 Dziękuję, Brazylio. Nigdy nie zapomnę tego doświadczenia 🙏🏼
W licznych wywiadach, jakich udzieliła w Rio de Janeiro po gali, Amerykanka poddała w wątpliwość kontynuację kariery, nie wykluczając, że więcej walczyć nie będzie. Presja związana z występami w oktagonie – a w zasadzie w drodze do nich – staje się bowiem dla niej nie do zniesienia.
26-latka zaznaczyła jednak, że nie zamierza pochopnie podejmować żadnych decyzji w tym temacie, dając sobie czas na zastanowienie.
Dla powracającej po ponad rocznej przerwie Amerykanki porażka w Brazylii była pierwszą od prawie trzech lat, gdy zmuszona była uznać wyższość Karoliny Kowalkiewicz.
*****
Zmierzch brazylijskich legend i traktorzystka z Kraju Kawy – cztery wnioski po UFC 237